Prezydent Andrzej Duda, postanowieniem z 12 grudnia 2018 r., odznaczył ks. Józefa Szczepana Mląckiego Złotym Krzyżem Zasługi.
W latach 1963 -1967 ks. Józef pracował w warszawskiej w parafii św. Augustyna. Pełnił tam posługę kapelana szpitala. Warto wspomnieć, że był to szpital dla ówczesnych VIP-ów. Posługa w takim miejscu wymagała niezwykłej rozwagi i mądrości. Równolegle katechizował dzieci i młodzież.
Po 12 latach bycia wikariuszem został proboszczem w Janisławicach, gdzie posługiwał przez 38 lat. Na sercu leżała mu sprawa powołań. W tej intencji w każdą niedzielę i w każdy pierwszy piątek miesiąca zanosił modlitwy. W 2001 r. święcenia kapłańskie otrzymał parafianin ks. Dariusz Szeląg. W parafii zrodziło się także 6 żeńskich powołań zakonnych.
Od 2005 r. ofiarnie posługuje w parafii św. Stanisława BM w Skierniewicach, ma wielkie uznanie u wiernych jako cierpliwy spowiednik. Jest dla wspólnoty i całego miasta człowiekiem wiary, modlitwy, świadkiem Bożej miłości. 2 sierpnia ks. Józef będzie obchodził 60. rocznicę święceń kapłańskich.
Dziękując za wyróżnienia, ks. Józef podkreślił, że w jego życiu były tajemnice bolesne, ale radość dawała mu ofiara Mszy św. - Boże, Ty mnie, słabemu człowiekowi, dałeś taką godność, że mogę rękoma dotykać Ciebie, że mogę rozgrzeszać, namaszczać, łączyć. To wszystko Ty mi dałeś, ja sobie niczym na to nie zasłużyłem. Moją drogą krzyżową były te chwile, gdy szedłem za owieczką zbłąkaną i nie mogłem ją znaleźć. Starałem się jak najlepiej swoją pracę wykonywać, ale nie wszystko mi się udawało. Chciałbym podziękować wszystkim, zaczynając od prezydenta za odznaczenie. Dziękuję panu prezydentowi Skierniewic, a także wszystkim ludziom, których spotykałem na swojej drodze. Dziękuję też wszystkim kapłanom, księdzu proboszczowi, a zwłaszcza ks. Darkowi, którego chrzciłem - mówił ks. Józef.