We wtorek 2 kwietnia w godzinie śmierci świętego papieża Jana Pawła II pod jego pomnikiem modlili się bp Andrzej F. Dziuba, kapłani, siostry zakonne, włodarze i świeccy.
Po godzinie 21.00 przed pomnikiem na Starym Rynku wartę zaciągnęli strażacy. Gromadzący się wierni w ciszy oczekiwali momentu, w którym zegary wybiją 21.37. Dokładnie w 14. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II – honorowego Obywatela Łowicza – rozpoczęto modlitwę.
Proboszcz parafii katedralnej ks. Robert Kwatek poprosił zebranych, by wspólnie odmówili dziesiątkę Różańca. Modlitwa była formą dziękczynienia Bogu za życie wielkiego Polaka. Następnie głos zabrał pasterz diecezji bp Andrzej F. Dziuba.
– Dziś mija 14 lat od pamiętnego 2 kwietnia 2005 roku. Te 14 lat wydaje się, że zaciera pamięć, zaciera fakty, ale świętość się nie starzeje. Mimo upływu czasu jest zawsze aktualna. I może dlatego jest takie zmaganie się o świętość papieża. Zło nie lubi świętości, bo świętość jest najpiękniejszy wzorem, który pociąga innych – mówił bp Dziuba.
– Dziękujemy, że ten, który 14 lat temu zmarł, ma w Łowiczu swój pomnik. Dziękujemy za to szczególnie zmarłemu biskupowi seniorowi Alojzemu, który z wielką determinacją musiał z życzliwymi ludźmi przekonywać nieżyczliwych do tego, aby Jan Paweł II stanął tutaj. I dziś chyba nie wyobrażamy sobie tego miejsca bez pomnika – kontynuował biskup.
Ordynariusz podkreślił również, że w obecnym roku mija też 20 lat od pielgrzymowania Jana Pawła II do diecezji, do Łowicza. – Dziękujemy za wszystkie ślady jego pobytu. Pomnik, katedra, tablica przy rynku, kamień na Bratkowicach, kamień, skąd papież odlatywał. I radujemy się, że w tym roku w maju zacznie żyć jeszcze jeden pomnik Jana Pawła II – dom spokojnej starości na Bratkowicach. Żywe miejsce, gdzie będziemy modlić się i wspominać papieża. Przywołując kolejne daty, przypomniał zebranym, że także w tym roku w czerwcu minie 40 lat od słynnego pielgrzymowania papieża do Polski. – Mamy wiele okazji do wspomnień i dziękczynienia. Dziś słowa wdzięczności chciałbym wypowiedzieć wobec strażaków i wszystkich, którzy złożyli jakikolwiek znak pamięci tu przed pomnikiem. Ale przede wszystkim dziękujemy za świętość Karola Wojtyły, świętość wiecznie młodą, ciągle aktualną i inspirującą – mówił biskup. Po błogosławieństwie wierni odśpiewali „Barkę”, ulubioną piosenkę Jana Pawła II.
Biskup łowicki zapytany o to, jakie słowa papieża najbardziej zapadły mu w serce, wyznał, że ma kilka takich zdań, wśród których są: "Wypłyń na głębię", "Otwórzcie drzwi Chrystusowi", "Nie lękajcie się", a także te wypowiedziane w Polsce "Niech zstąpi Duch Twój" czy "Brońcie krzyża". Ordynariusz łowicki – zerkając co jakiś czas na papieski pomnik – powrócił do chwil spędzonych z papieżem. – Uczuciowo i emocjonalnie najbardziej pamiętam spotkania osobiste, kiedy przy stole z nim siedziałem czy gdy mieszkałem z nim pod wspólnym dachem. Pamiętam też spotkania, gdy pielgrzymowałem do Rzymu już jako biskup, którego powołał do posługi w 2004 roku. Najbardziej przejmujące było jego umieranie. To łączyło ludzi. Bardzo przeżyłem także zamach na niego. Byłem wtedy w Hiszpanii z jednym z prałatów. Siedzieliśmy razem w restauracji. W pewnym momencie kelner, który znał księdza prałata, przyniósł telefaks informujący o zamachu. Prałat wstał i powiedział, że idziemy do kościoła modlić się.