Ponad 100 osób opuściło swoją strefę komfortu, by wyruszyć w drogę za Mistrzem. Ekstremalna wędrówka rozpoczęła się Eucharystią w kościele św. Jakuba Apostoła w Głownie.
To już druga edycja EDK Głowno. W chwili wyjścia na oficjalnej liście zapisanych było 80 pątników. Niektórzy w ostatniej chwili zdecydowali się na udział, więc liczba osób zmieniała się z każdą chwilą. Ostatecznie w EDK udział wzięło 101 osób. – Jeszcze 20 minut temu byłem w domu i zastanawiałem się, jaki film obejrzeć. Nagle żona zapytała, czy idę na Drogę Krzyżową. Miała na myśli nabożeństwo u nas w parafii, ale ja poczułem, że muszę iść przez noc, w ciemności. Intencja przyszła szybciej niż myślałem, ale nie chcę o niej mówić. Wiem tylko, że ona będzie motywacją do wędrówki, a Jezus przewodnikiem – mówi Krzysztof, mieszkaniec Głowna, który pierwszy raz wyruszył w Ekstremalną Drogę Krzyżową.
Po raz pierwszy wyzwanie podjęła także Ewa Karasińska, naczelna pielęgniarka szpitala Głowno grupy "Zdrowie". – Od pięciu lat przymierzam się, żeby iść w Drodze Krzyżowej. Chyba wreszcie dojrzałam, a że dźwigam "psychiczny krzyż" w ostatnim czasie, to był impuls, żeby pójść w tym roku. Jestem po czterdziestce więc dziś trasa
Przed wyjściem w drogę pątnicy spotkali się na wspólnej Eucharystii, której przewodniczył dziekan głowieński i zarazem proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła ks. Stanisław Banach. Homilię wygłosił lider grupy EDK Głowno ks. Zbigniew Kielan. – Dziś opuszczamy sferę komfortu, podejmujemy wyzwanie, jednak najważniejsze w tym wszystkim jest to, by pójść za Chrystusem. Dziś nie wybieraliśmy czytań ani Ewangelii z racji "ekstremalnej". Sam Jezus przypomina nam, że mamy Mu zaufać, wierzyć Jego dziełom. Zaufajmy w drodze, podążajmy za Światłem, jakim jest Jezus, i odkrywajmy, że Kościół XXI w. to Kościół dobrych, fajnych ludzi – mówił ks. Zbigniew.
Każdy wyruszył z krzyżem w dłoni.Na zakończenie Mszy św. ks. S. Banach odczytał błogosławieństwo ordynariusza diecezji bp. Andrzeja F. Dziuby, który w swoim liście dziękował pątnikom za podjęty trud i życzył, by droga przyniosła owoce. Po błogosławieństwie biskupa księża poświęcili brzozowe krzyże, które przygotowali organizatorzy trasy. Pątnicy w kamizelkach odblaskowych, z krzyżami w dłoniach i rozważaniami, wyruszyli w trasy. W tym roku są aż trzy. Najdłuższa z nich – św. Jakuba Apostoła – liczy 50 km. Średnia – św. Maksymiliana – 40 km, a najkrótsza przygotowana na wzór EDK trasa św. Barbary to 25 km. Każda z dróg łączy kościoły na terenie dekanatu głowieńskiego.
Za tych, którzy podążają w nocy, w milczeniu, wędrując w trudnych warunkach atmosferycznych, w kościele św. Jakuba przez całą noc przed Najświętszym Sakramentem modlą się wierni, którzy z różnych powodów nie mogli podjąć trudu EDK.