Nowy numer 13/2024 Archiwum

Majówka ze Sławomirem w Żyrardowie przejdź do galerii

Pierwszy dzień majowej muzycznej zabawy dobiegł końca. Na torze kolarskim w Żyrardowie kilka tysięcy osób tańczyło i śpiewało razem z lokalnymi artystami, a także znanymi gwiazdami.

O 15.00 na torze kolarskim w Żyrardowie tłumnie zgromadzili się mieszkańcy miasta i okolicznych miejscowości. „Majówka ze Sławomirem” przyciągnęła kilka tysięcy osób, które bawiły się w rytm znanych i lubianych piosenek.

Choć pogoda nie rozpieszczała, na terenie obiektu było naprawdę gorąco. Na początku publiczność rozgrzewali lokalni artyści. Zespół Comparsa nie po raz pierwszy zachwycił publiczność poczuciem rytmu i umiejętnością gry na różnego rodzaju bębnach. O rytmie, współpracy i jedności na scenie świadczyły także dzieci i młodzież ze szkoły tańca Dynamite Dance Studio. Rockowe brzmienia zaprezentowali młodzi artyści z zespołu Pe_Rock_Studio.

Kilka tysięcy osób bawiło się podczas żyrardowskiej "Majówki ze Sławomirem".   Kilka tysięcy osób bawiło się podczas żyrardowskiej "Majówki ze Sławomirem".
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Przez cały czas do dyspozycji mieszkańców wokół toru kolarskiego dostępna była strefa gastronomiczna, a także mnóstwo atrakcji dla dzieci. Zainteresowaniem, nie tylko najmłodszych, cieszyło się wesołe miasteczko.

Potężna dawka emocji, muzyki i dobrej zabawy nastąpiła wraz z rozpoczęciem głównych koncertów. Polscy Beatlesi, czyli zespół The Postman, przenieśli publiczność w lata 60. i 70. i przypomnieli największe hity, przy których kiedyś odbywały się randki, prywatki i muzyczne wydarzenia.

Zespół The Postman przypomniał największe hity Beatlesów.   Zespół The Postman przypomniał największe hity Beatlesów.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Do tańca i wspólnego śpiewania zebranych porwał zespół Boys. Gwiazda disco polo i lider zespołu – Marcin Miller – mógł liczyć na mieszkańców Żyrardowa, którzy z radością śpiewali razem z artystą. Grupa fanów na koncert zespołu przyjechała aż z Ostrołęki. – Bardzo lubimy ten zespół, ale niestety w naszej okolicy grają rzadko, a jeśli już grają, to w takim terminie, że znów musimy się "obejść smakiem". Przez przypadek natrafiliśmy na informację, że "Boysi" będą grali w Żyrardowie, a że trwa długi weekend i mamy wolne od pracy, to podjęliśmy ze znajomymi decyzję, że majówkę spędzimy w Żyrardowie. Nie żałujemy decyzji, zostajemy jeszcze na drugi dzień imprezy, bo jest naprawdę świetnie. Bardzo dobra organizacja, super gwiazdy, miasto bardzo przyjazne. Jesteśmy zrelaksowani i mega zadowoleni. Jutro do południa wybierzemy się na zwiedzanie miasta, a wieczorem znów przyjdziemy na tor kolarski – w imieniu swoim i przyjaciół zapewniała Jagoda Olech.

Publiczność tańczyła i śpiewała razem z liderem grupy Boys Marcinem Millerem.   Publiczność tańczyła i śpiewała razem z liderem grupy Boys Marcinem Millerem.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Jednak kilka tysięcy osób oczekiwało przede wszystkim występu gwiazdy tegorocznej majówki – Sławomira. Muzyk z charakterystycznym wąsem, w złotej marynarce rozgrzał publiczność swoimi piosenkami z osobiście stworzonego gatunku muzycznego – rock polo. Jego piosenki nucili wszyscy, od dziecka po starsze osoby. Zabawa trwała do późnych godzin wieczornych, a to nie koniec atrakcji i muzycznej majówki w Żyrardowie.

Jutro od godz. 16.00 scena na torze kolarskim ponownie wypełni się dźwiękami znanych przebojów. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny, a organizatorzy z radością powitają każdego gościa.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy