– Trzeba mocno kochać Jezusa, Jego Matkę i ludzi, by wiele lat poświęcić na dokumentowanie przydrożnych znaków wiary. Miłości tej nie brakuje ks. Stanisławowi Banachowi. Swoją publikacją nie tylko ocalił pamięć, ale i poruszył serca – mówi pani Maria, parafianka.
Napotykane przy drodze, na rozstaju dróg, w lasach, a także w przydomowych ogródkach swoją obecnością zmuszają do refleksji nad życiem, śmiercią, ale i wiarą fundatorów. Zarówno nowe, jak i liczące kilkanaście, kilkadziesiąt lat rodzą pytanie: jakie wydarzenie czy jakie myśli doprowadziły do wzniesienia konkretnej kapliczki czy krzyża? Pytanie to często musiało nurtować głowieńskiego dziekana ks. Banacha, skoro podjął się skatalogowania kapliczek znajdujących się na terenie Głowna i okolicy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.