Po Mszy św. zebrani obejrzeli przedstawienie przygotowane przez uczniów Publicznej Szkoły Podstawowej w Nowym Mieście, które razem z siostrami sercankami przypomniały niektóre wydarzenia z życia bł. Honorata Koźmińskiego. Podczas spektaklu zebranym przypomniano nawrócenie się bł. Honorata, które miało miejsce w więzieniu, a także spotkanie z matką. Uczniowie ukazali także pracę sióstr podczas zaborów.

Po spektaklu głos zabrał premier Mateusz Morawiecki. – Dziękuję za zaproszenie na to piękne spotkanie z ojcem Honoratem, a poprzez niego spotkanie z wartościami, które są mi szczególnie bliskie – mówił szef Rządu RP. – Jestem tu nie pierwszy raz. Zdążyłem się już wyedukować w życiorysie ojca H. Koźmińskiego. Nasz błogosławiony miał przed sobą bardzo ciekawą drogę. Miał przed sobą wielką karierę. Musiał tylko porzucić dwie wielkie wartości: patriotyzm i wiarę. Kusił go w ten sposób ówczesny świat – mówił. Premier przypomniał, że po powstaniu styczniowym ojciec Honorat zakładając zakony bezhabitowe przyczynił się do przetrwania polskości w wielu sercach. I za to jesteśmy mu winni ogromną wdzięczność.

Odnosząc się do obejrzanego przedstawienia premier podkreślił, że droga o. Honorata to też droga jego matki, która ciężko pracowała, modliła się, starała się go wykształcić. – Jej trudy są pewnym przykładem trudów wszystkich matek, które w latach zaborów i później wojen i komunizmu przechowały wiarę i polskość. Niedawno był Dzień Matki. Podziękujmy wszystkim matkom za ich poświęcenie. Dziękuję też wszystkim, którzy starają się wychować nasze dzieci i naszą młodzież na dobrych i uczciwych Polaków, którzy kochają swoją ojczyznę.

  W pikniku uczestniczyli m.in. bp Antoni Dydycz, premier Mateusz Morawiecki i marszałek Senatu Stanisław Karczewski
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Premier uczestniczył także w pikniku rodzinny, który odbył się w ogrodach klasztornych Braci Mniejszych Kapucynów. W wydarzeniu uczestniczyli też m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski, minister Marek Suski oraz wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz. Nie zabrakło także burmistrza Nowego Miasta Mariusza Dziuby, który razem z braćmi organizował wydarzenie.

Wśród licznych atrakcji nie zabrakło pokazów przygotowanych przez służby mundurowe. Dzieci mogły zmierzyć się z rowerowym torem przeszkód, zasiąść w symulatorze jazdy motocyklem czy też wziąć udział w edukacyjnej grze planszowej. Najmłodszej widowni podobały się pokazy policyjne, zwłaszcza te, w których uczestniczyli funkcjonariusze razem z pasami. – Takiego mądrego psa też bym bardzo chciała. Niestety rodzice nie zgadzają się na to bym miała psa. Mając go niczego nie musiałabym się bać – wyznaje Julia.

W programie festynu były także koncert Tomasza Kamińskiego z zespołem, a także spotkanie z dziennikarzem Michałem Rachoniem. Organizatorzy nie zapomnieli o poczęstunku. Zgłodniali goście mogli skosztować zupy, kiełbasek i chleba z grilla, a także pysznych ciast. Swoje stoiska miały także ZUS, NFZ, Fundacje.