Po raz 6. ulicami Łowicza przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny. Mieszkańcy całymi rodzinami brali udział w wydarzeniu, świadcząc, że ważne są dla nich wartości chrześcijańskie i rodzinne.
Wydarzenie rozpoczęło się Eucharystią w kościele oo. pijarów. Słowo do licznie zgromadzonych wiernych skierował ks. Robert Kwatek, proboszcz parafii katedralnej, który podkreślił, że rodzina jest przyszłością narodów. Kapłan zwrócił uwagę, że w prawidłowo funkcjonującej rodzinie każdy ma swoje zadanie, rolę, którą musi spełniać, by dbać o dobro wspólnoty, jaką jest rodzina. – Pan Bóg się nie pomylił stwarzając mężczyznę i kobietę takimi, jakimi ich chciał. To dziś świat przez różne ideologie próbuje zmienić konfigurację, próbuje powiedzieć „po nowemu” kim lub czym mogłaby być kobieta, mógłby być mężczyzna. To są – powiedzmy wprost – podszepty złego ducha, który chce zniszczyć obraz mężczyzny – ojca i kobiety – matki, w oczach dziecka – mówił ks. Kwatek.
– To rodzice są pierwszymi ludźmi, których widzi dziecko. To jest pierwszy wzór do naśladowania. Dziecko później porównuje cały świat do swoich rodziców. Jeżeli ten pierwszy obraz jest zniekształcony, zamazany to nie ma później właściwych proporcji, wzoru, do którego można się odwołać czy upodobnić – dodał kapłan. – Dla rodzin duchowym wzorem jest Święta Rodzina. Dla ojców św. Józef – wychowawca i opiekun, dla matek Maryja – najlepsza nauczycielka i Matka, którzy darzyli się miłością oblubieńczą. Dziś to już termin mało używany. Miłość oblubieńcza polega na tym, że nie kocham ciebie tak jak chcę, jak mi się podoba, bo jesteś mi potrzebny, potrzebna. Ale kocham ciebie tak, jak chce Bóg bym cię kochał. Niech tego nie zabraknie w naszych rodzinach – prosił ks. Kwatek.
Po Mszy św. mieszkańcy Łowicza i okolic wyruszyli w Marszu trzymając w dłoniach transparenty z napisami promującymi wartości rodzinne. M.in. „Chłopak i dziewczyna – normalna rodzina”; „Każdą godzinę inwestuj w Rodzinę” czy „Miłość, życie i rodzina to najlepsza jest nowina!”. W trakcie drogi nie zabrakło okrzyków i piosenek pro – life, a także słów św. Jana Pawła II.
Dzieci z Przedszkola nr 2 w Łowiczu głośno świadczyły, że rodzina jest najważniejsza.Wśród ponad 400 osób szły także dzieci z Przedszkola nr 2 w Łowiczu. Ubrane na biało z wiankami na głowach dziewczynki każdego obdarowały uśmiechem i z całych sił wołały, że rodzina jest super. – Rodzina jest najważniejsza, bo w niej bardzo się kochamy, uczymy się od siebie nawzajem miłości, życia, ale też jak być dobrym – mówi 7–letnia Lena Fijałkowska.
Na marsz przyszły całe rodziny. Niektórzy zdecydowali się wyruszyć po raz pierwszy, inni od samego początku wspierają inicjatywę i zachęcają do udziału znajomych, przyjaciół. – Ten marsz jest dla nas takim wzmocnieniem. Daje nam siłę, i pokazuje, że należymy do wspólnoty rodzin, które wyznają wartości rodzinne i chrześcijańskie takie, jak my – mówi Danuta Golędzinowska.
Trasa marszu prowadziła na łowickie Błonia, gdzie na mieszkańców czekała moc atrakcji podczas pikniku rodzinnego. Nie zabrakło konkursów, gier i zabaw rodzinnych, regionalnych smakołyków i atrakcji dla dzieci. Gwiazdą pikniku była „Arka Noego”, która porwała najmłodszych i tych nieco starszych do wspólnego uwielbiania Pana pieśnią i tańcem.