U niebieskiej Gospodyni

Większość pielgrzymów nie była tu pierwszy raz. Przez lata przychodzą jak do domu, w którym Mama zaprasza do stołu, pyta o radości i smutki oraz zaradza przeróżnym problemom. Nie dziwi, że po wizycie natychmiast rodzi się tęsknota za następnym spotkaniem.

Pierwsze dwa dni sierpnia pielgrzymi z różnych stron diecezji spędzili w Miedniewicach. Tam, w domu Matki Bożej Świętorodzinnej, modlili się, rozmawiali, czuwali. A Ona – jak najlepsza matka i gospodyni – dla każdego miała czas, słuchała, wspierała, dodawała sił i nadziei. Jak zwykle do sanktuarium pielgrzymowały całe rodziny. Każdą przybywającą grupę pątników witali franciszkanie. Przybycie kolejnej kompanii zapowiadały bijące dzwony. Uroczystości przed cudownym obrazem poprzedziło wycie syren strażackich w godzinie „W”. Później za powstańców podczas Mszy św. za ojczyznę modlili się nie tylko pątnicy, ale także władze gminy Wiskitki, szwoleżerowie, poczty sztandarowe.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..