Po raz 8. w całej Polsce odbyła się akcja Narodowe Czytanie, którą honorowym patronatem objęła para prezydencka. W Łowiczu wspólne czytanie nowel polskich zorganizowała Powiatowa Biblioteka Publiczna. Spotkanie uświetnił koncert Aldo Duo.
W niedzielne popołudnie w sali barokowej łowickiego Muzeum zgromadzili się przedstawiciele władz miasta i powiatu, stowarzyszeń i wspólnot kultury, sportu, członkowie łowickiego oddziału PTTK oraz dziennikarze łowickich mediów. Wszyscy włączyli się w akcję Narodowe Czytanie 2019. W tegorocznej edycji para prezydencka spośród nadesłanych tytułów wybrała 8 nowel polskich: "Dobra pani" Elizy Orzeszkowej, "Dym" Marii Konopnickiej, "Katarynka" Bolesława Prusa, "Mój ojciec wstępuje do strażaków" Brunona Schulza, "Orka" Władysława Reymonta, "Rozdzióbią nas kruki, wrony" Stefana Żeromskiego, "Sachem" Henryka Sienkiewicza oraz "Sawa" Henryka Rzewuskiego.
Fragmenty dzieł czytali m.in. starosta łowicki Marcin Kosiorek, burmistrz miasta Krzysztof Jan Kaliński, prezes UTW Krystyna Kucharska, członek PTTK Jacek Rybus, dyrektor Muzeum w Łowiczu Grzegorz Dębski, wójt gminy Zduny Krzysztof Skowroński oraz Czytelniczka Roku 2018 PBP w Łowiczu Jadwiga Sokół.
Wśród publiczności pojawili się uczniowie, mieszkańcy i seniorzy, którzy - oprócz fragmentów polskiej literatury - wysłuchali koncertu Aldo Duo. Akordeonista Aleksander Stachowski i klarnecista Dominik Domińczak to młodzi muzycy, którzy nietypowym duetem przełamują bariery muzyki klasycznej i nowoczesnej. Ekspresja muzyków udzieliła się także publiczności, która nie kryła zadowolenia ze spotkania.
- Szkoda, że takie spotkania są tylko raz do roku. To bardzo potrzebna inicjatywa, bo nie każdy pamięta te tytuły, chce po nie sięgnąć, a tu czasem fragmencik może zainspirować i pozwolić na odświeżenie tych treści. Osobiście chętnie wybrałabym się na głośne czytanie, gdyby młode pokolenie chciało przybliżyć literaturę, która je interesuje. Sama przeczytałam sagę o Harrym Potterze, mając 67 lat, i przyznam, że zaintrygowała mnie ta książka, ale potrzebowałam wielu konsultacji z wnukiem, by zrozumieć wiele rzeczy i spraw. On z kolei radził się przed maturą w rozumieniu "Ludzi bezdomnych" czy "Wesela". Takich spotkań powinno być więcej, zdecydowanie - mówi Jadwiga Sobczyńska, mieszkanka Łowicza.