"Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni". Kolejny dzień pielgrzymki kobiety spędziły w Neapolu. Dla większości z nich wielkim przeżyciem była modlitwa przy grobie sługi Bożego ks. Dolindo Ruotolo. Nie mniej ważne było spotkanie ze św. Januarym, patronem miasta.
Od wczesnych godzin rannych uczestnicy DPK modlili się, słuchali konferencji, zwiedzali miasto i prosili o wstawiennictwo świętych Kościoła. W temat dnia wprowadził bp Andrzej F. Dziuba, który omówił kolejne błogosławieństwo – "Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni".
– Dzisiejsze błogosławieństwo to troska o ubogich i słabych, nie po to aby ich zastąpić w podejmowaniu odpowiedzialności za siebie i innych, ale po to aby wyrwawszy ich z ograniczeń biedy pozwolić te odpowiedzialność w pełni podjąć. –mówił biskup. –Naruszeniem sprawiedliwości jest zawsze naruszenie porządku miłości i sprzeniewierzenie się godności osoby. Jednak nie można zapomnieć, że sprawiedliwy jest ten, kto zaproponowane zbawienie przyjmuje i podejmuje stając się uczestnikiem Nowego Przymierza. –dodał hierarcha.
W centrum czwartego dnia pielgrzymki była Eucharystia, odprawiona w kościele pod wezwaniem San Giuseppe dei Vecchi e Immacolata di Lourdes, w którym znajduje się grobowiec ojca Dolindo. Mszę św. sprawował ks. Rafał Woronowski. W nawiązaniu do dzisiejszego Słowa Bożego kapłan zasugerował, że biblijny Jonasz to pierwszy, który „łaknął i pragnął sprawiedliwości”, jak nikt inny. – Można by powiedzieć, że Jonasz zachował się jak niedojrzałe dziecko. – Mówił ks. R. Woronowski. – Mimo, że głosił nawrócenie, to jednak bardziej zależało mu na sprawiedliwości Bożej. Oczekiwał, że lud się nie nawróci, a on będzie mógł oglądać widowiskową zagładę miasta.
Ks. Rafał postawił kilka pytań dotyczących ludzkich pragnień: – Czego ty „łakniesz i pragniesz”? Dlaczego? Z jakich powodów? Myślisz, że Bogu uda się ciebie nasycić? A może jesteś nienasycona? Wciąż ci czegoś brakuje, żyjesz w sytuacji ciągłego deficytu? Deficytu miłości, przyjaźni, pieniędzy, zaufania, relacji. W dalszej części homilii zasugerował pątniczkom, aby uczyły się komunikować swoje braki i mówić o nich, szczególnie najbliższym. Wskazywał też, że miłość do drugiego człowieka i sposoby jej okazywania wobec osoby kochanej mogą być dla niej nieczytelne. – Może czasem warto zapytać swojego męża, swoje dziecko: „czy ty czujesz, że cię kocham?” – mówił ks. Rafał. Wskazał też na osobę Marty z dzisiejszej Ewangelii sugerując, że ona również przedstawiona została w sytuacji pewnego rodzaju deficytu, który być może wynikał z tęsknoty za relacją z Jezusem lub, co gorsza, z zazdrości o siostrę.
Po modlitwie grupa udała się na zwiedzanie Neapolu. Podczas kilku godzin wędrówki pielgrzymi nawiedzili katedrę św. Januarego, wędrowali ulicami starego miasta, a także poznawali zabytki, tradycje, kulturę i lokalną kuchnie.
W drodze do hotelu poza modlitwą panie wysłuchały także konferencji o wartości słowa i ciszy. – Dziś słowa straciły swoją wiarygodność. Można powiedzieć, że są zmęczone, osłabione. Ratunkiem i lekarstwem jest milczenie. Gdy mowa traci swą autentyczność milczenie ją uzdrawia – mówiła Agnieszka Napiórkowska, kierownik „Gościa Łowickiego”.
Galerie zdjęć z DPK do Włoch będą aktualizowane po powrocie pań z wyjazdu.