Szósty dzień był dla pielgrzymów szczególnym przeżyciem, ponieważ mogli od rana modlić się w bazylice św. Piotra przy grobie św. Jana Pawła II.
Następnym punktem programu było rozważanie duchowe wygłoszone w autokarze przez ks. Rafała Woronowskiego, który zgodnie z tematem dnia, omówił kolejne błogosławieństwo: Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Kapłan zauważył, że każdy z wierzących chciałby oglądać oblicze Boga, ale może nie każdy zdaje sobie sprawę, że wiąże się to z wzajemnym oglądaniem siebie. – Bóg też będzie na Ciebie patrzył – mówił ks. Rafał. – Chciałbyś, żeby patrzył na Ciebie, gdy Twoje serce jest nieczyste? Nieraz nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wiele rzeczy zanieczyszcza nasze serce. Myśli, intencje, rozmowy – dodał.
Ks. R. Woronowski, w nawiązaniu do nauczania Jezusa z dzisiejszej Ewangelii, zaznaczył, że każdy człowiek ma tendencję do porównywania się do innych. Wiąże się to z zazdrością. – Myślimy często: po co mam wierzyć, starać się, wyrzekać, skoro ten drugi nie musi robić nic, a jakoś mu się w życiu wiedzie – pytał ks. Rafał. – Tylko czy w takim myśleniu nasza intencja wiary jest rzeczywiście czysta? Czy potrafimy być ludźmi, którzy pomagają innym z czystym sercem nie patrząc na płynące z tego korzyści? Jeśli mamy czyste myśli i intencje to potrafimy myśleć o przyszłości. Przyszłości w niebie. A to właśnie nic innego jak oglądanie Boga.
Po odmówieniu Różańca wzbogaconego rozważaniami sługi Bożego ks. Dolindo Ruotolo panie wysłuchały refleksji Agnieszki Napiórkowskiej na temat czystości serca. Nawiązując do porannego, przedłużającego się oczekiwania na wejście do Bazyliki św. Piotra dziennikarka przywołała dwie postawy pielgrzymów: szemranie i uwielbienie. – Zobaczcie, jak niewiele trzeba, abyśmy zaczęli narzekać. Na szczęście wśród nas znalazła się grupa osób, która w tej sytuacji śpiewem zaczęła wielbić Boga. W ten sposób wszyscy zostaliśmy pociągnięci do modlitwy. Ten moment pokazał nam, że to czym się karmimy, na co patrzymy, czego słuchamy, jednym słowem: to co mamy w sercu, w każdej chwili daje o sobie znać . To czym żyjemy, wpływa na to jak myślimy o świecie i innych, dlatego musimy mieć ciągle straż nad sercem i nawet w drobiazgach pozostawać wiernymi – mówiła dziennikarka. Refleksja nad sercem to kolejny „klejnot” przygotowywany przez panie do duchowego naszyjnika Matki Bożej.