Uczniowie łowickiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego wystawili spektakl na podstawie powieści Charlesa Dickensa.
Dwie odsłony spektaklu pozwoliły, by talent i ciężką pracę wychowanków podziwiały zarówno przedszkolaki, jak i rodzice, dziadkowie, bliscy i licznie zaproszeni goście. Wśród nich młode talenty oklaskiwali m.in. dyrektor Wydziału Edukacji w Łowiczu Sylwia Walkiewicz , ks. Józef Petrynowski, wikariusz parafii Chrystusa Dobrego Pasterza w Łowiczu, dyrektor zaprzyjaźnionej placówki z Kiernozi Dorota Zielińska oraz członkowie łowickiego klubu seniora "Radość".
Uczniowie co roku zachwycają talentem podczas przedstawienia. Sukces to wspólna praca nauczycieli i wychowanków, którzy dbają o najdrobniejsze szczegóły. Tegoroczny spektakl oparty był na powieści Charlesa Dickensa "Opowieść wigilijna". Jak przyznała dyrektor placówki Magdalena Karska, było to spełnieniem jej marzeń. - 12 lat czekałam, by zobaczyć tę sztukę w wykonaniu moich wychowanków. Doczekałam się i mam nadzieję, że za 12 lat znów ją powtórzą, choć już inni podopieczni - mówiła.
Na scenie zaprezentowali się uczniowie różnych klas. Każdy z nich do swojej roli podszedł bardzo poważnie. - Najważniejsze jest to, żeby przekazać w przedstawieniu to, co mamy w sercu. A w nim mamy mnóstwo miłości, ciepła i przebaczenia, bo takie też powinny być święta - mówi Patrycja, która wcieliła się w rolę Ebenezera Scrooge’a.
Uczniowie przypomnieli widzom, że najważniejsze w czasie świąt nie jest bogactwo, lecz przemiana serca i bycie dobrym człowiekiem. Zaangażowanie aktorów wywołało niejedną łzę wzruszenia i salwę braw.
Na koniec goście złożyli życzenia społeczności szkolnej, a młodzi aktorzy nie zostali dłużni. - Życzymy wam zdrowych, pełnych nadziei i miłości świąt! - wybrzmiało w przedstawieniu.