Dla dzieci i młodzieży z parafii św. Bartłomieja w Domaniewicach każda chwila Adwentu jest ważna. Świadczą o tym, licznie przychodząc na poranne Eucharystie.
Od pierwszych Rorat liczba dzieci i młodzieży jest zaskakująca. Ich zaangażowanie w poranne Eucharystie widoczne jest... w koszyku przed ołtarzem, gdzie składają kartki z imieniem i nazwiskiem. To nie tylko informacja, że byli obecni, ale także szansa na wylosowanie nagrody za uczestnictwo w Roratach. Na koniec Adwentu, dzięki hojności wiernych, wylosowane osoby otrzymają atrakcyjne prezenty.
Jednak przez cykl spotkań każdy po Roratach z kościoła wychodzi z niespodzianką. Ksiądz Tomasz Stępniak, wikariusz parafii, razem z wiernymi zorganizował na każde spotkanie batony, jogurty, napoje lub słodkie bułki. To dar wiernych, ale także lokalnych przedsiębiorców i firm, którzy chcą motywować i doceniać najmłodszych za zaangażowanie w oczekiwanie.
Młodzi na prośbę ks. Tomka zaangażowali się także w muzyczną oprawę porannych Eucharystii. - To nie jest schola parafialna, chociaż ona też działa w parafii. To są moi uczniowie, którzy odpowiedzieli na moją propozycję i podjęli się grania na Roratach - mówi ks. Stępniak. - Spotykają się na próbach, poznają nowe utwory, opracowujemy ciekawe aranżacje. Mają wiele talentów i możliwości, dzięki czemu w zespole są gitara, skrzypce, cajon, a nawet trąbka - dodaje.
Program Rorat w parafii oparty jest na słowach kard. Stefana Wyszyńskiego: "Mówi się, że czas to pieniądz. Ja wam powiem - czas to miłość". Wokół tego hasła młodzi nie tylko podejmują różne wyzwania, postanowienia, ale też oczekują na Miłość. W oczekiwaniu i wypełnianiu zadań wzorem jest Maryja, której mali i duzi powierzają swoje sprawy każdego dnia.