W diecezjalnym Przedszkolu im. Świętych Aniołów Stróżów celebrowano święto babć i dziadków. Patriotyczna odsłona przypadła do gustu seniorom i pozwoliła dzieciom na poznanie przeszłości.
Niecodzienną odsłonę święta dziadków przygotowali wychowawcy i przedszkolaki z diecezjalnego Przedszkola im. Świętych Aniołów Stróżów w Sochaczewie. Wraz z zaprzyjaźnionym animatorem Jasiem Pociechą zarówno maluchy, jak i ich dziadkowie wybrali się w podróż do przeszłości.
Na początku wszystkich zgromadzonych przywitał animator wcielający się w rolę Ignacego Jana Paderewskiego, który przypomniał historię Polski po powstaniu styczniowym, opowiedział o I wojnie światowej i zaprosił maluchy, które z flagami w dłoniach przypomniały kilka patriotycznych utworów. Wędrując po przeszłości, przedszkolaki prosiły swoich dziadków o przypomnienie historii ich poznania się, miłości. Pomogły w tym tańce i piosenki z lat młodości dziadków.
Dziadkowie chętnie zapraszali wnuczki do tańca.Wspólna zabawa cieszyła się zainteresowaniem wnuków i dziadków, którzy przyznali, że rzadko kiedy mają okazję do tańca, zwłaszcza z wnukami. - Z aktywnością nie ma problemu, choć my, starsi, musimy się już trochę oszczędzać, ale taka potańcówka z wnuczką to świetna sprawa - mówi dziadek Waldek.
Nie zabrakło także wspólnej modlitwy przed obrazem Pani Jasnogórskiej i wzajemnego zawierzenia dziadków i wnuków. Celebrowanie Dnia Babci i Dziadka nie mogło obyć się bez ciasta i herbaty, przy której nie milkły rozmowy o wnukach, wspomnienia z młodości i dyskusje, kto bardziej kocha swoich dziadków.
- Każdy powinien mieć dziadka i babcię, bo to supersprawa. Pozwalają jeść słodycze, kochają nas i z nimi zawsze jest fajnie - mówiły zgodnie przedszkolaki z grupy "Sówek".
Spotkanie zakończyło się rozmowami i wspomnieniami przy herbacie i cieście.Świętowanie dopełniły prezenty, które dzieci własnoręcznie przygotowały dla swoich seniorów. Medale dla najlepszej babci i najlepszego dziadka zawisły na szyi każdego seniora. Z dumą prezentowali je nawet poza placówką, w drodze do domu. - Być babcią to wielkie szczęście, radość i spełnienie. A mieć kochające wnuki to nagroda od Pana Boga już tu, na ziemi - mówi pani Maria.
Każdy z seniorów otrzymał medal wykonany przez wnuki. Michalina podarowała order babci Teresie i dziadkowi Ryszardowi.