– Największym przesłaniem dla nas jest pełne zaufanie Bogu, bo gdy Jemu zaufamy, znajdą się ludzie, z którymi będziemy tworzyć jeden Kościół – mówi s. Elwira Jadwiga Kruszewska.
Każdego 29. dnia miesiąca wierni z Łowicza gromadzą się na modlitwie w kościele Świętego Ducha. W świątyni, w której bł. Bolesława Lament przyjęła chrzest, bierzmowanie, przystąpiła do spowiedzi i I Komunii Świętej, i w której zawierzała Bogu swoją przyszłość, utwierdzała się w powołaniu.
Wierni, chcąc kroczyć jej śladami, rozpoczęli nowennę miesięcy za wstawiennictwem błogosławionej łowiczanki. Rozpoczęli ją 29 stycznia, we wspomnienie jej odejścia do Pana. Eucharystii przewodniczył ks. Władysław Moczarski, który w homilii przypomniał postawę Bolesławy, jej działania i niezwykłą ufność Bogu. – Ona wydała owoc stokrotny. Mamy tę łaskę, że możemy kroczyć po jej śladach. Kiedy spojrzymy na jej życiorys, zgłębimy go, możemy zauważyć, że Bóg już wtedy miał dla niej plan, który ona pokornie wypełniła – mówił ks. Moczarski. – Była zdolna, pracowita, uparta, oczytana. Poświęciła całe życie na rzecz zjednoczenia Kościoła, chrześcijan, naszych rodzin, przyjaciół, ale jej świętość zaczęła rodzić się w codzienności. Pośród nas, ale jednocześnie przez otwartość na Boga i gorliwość. Każdy z nas może iść jej śladami – dodał kapłan.
Błogosławiona Bolesława jest patronką diecezjalnego przedszkola w Łowiczu. W związku z liturgicznym wspomnieniem łowiczanki placówka zorganizowała konkurs dla wszystkich miejskich przedszkoli na „list do błogosławionej Bolesi”. Misternie wykonane karty, przemyślane słowa były owocem pracy całych rodzin, które w ten sposób powierzyły swój dom, relacje Panu Bogu za wstawiennictwem błogosławionej. W niedzielę poprzedzającą jej wspomnienie w przedszkolu „U Bolesi” bp Józef Zawitkowski sprawował Eucharystię, po której maluchy przeczytały swoje listy.
Do naśladowania bł. Bolesławy zachęcają także siostry misjonarki Świętej Rodziny, których zakon powstał dzięki łowiczance. – Bolesława cały czas przedstawiana jest jako patronka pokoju, jedności, rodziny. W dyrektoriach zgromadzenia – dokumentach, zapiskach założycielki – podkreślała bardzo mocno zdawanie się na wolę Pana Boga. Wydaje mi się, że my, ludzie XXI w., zapominamy o tym. Wydaje nam się, że jesteśmy mocarzami świata, potrafimy wiele, mamy dostęp do wszystkiego – mówi s. Elwira. – Jednak zawsze nadejdzie czas, że upadniemy. Bez Boga nie damy rady wstać. Dlatego bł. Bolesława zawsze podkreślała i zabiegała o niezmierną ufność Bogu. My też o to powinniśmy zabiegać. Stąd też nowenna miesięcy, gdy 29. dnia każdego miesiąca chcemy zawierzać siebie Bogu za jej przyczyną. Jest też skrzynka intencji, w których będziemy się modlić w zgromadzeniu i w parafii Świętego Ducha.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się