Siostry niepokalanki setną rocznicę urodzin Jana Pawła II upamiętniły tańcami lednickimi. Kilkadziesiąt lat temu Karol Wojtyła skakał przez płot szymanowskiego klasztoru. Teraz dla niego skaczą siostry.
Nie przez płot co prawda, a na placu przyklasztornym, ale też na chwałę Bożą. Kilkadziesiąt lat temu ks. Karol Wojtyła został poproszony o poprowadzenie rekolekcji w szymanowskim klasztorze. Zima była wtedy sroga, a opóźnienia pociągów były codziennością. Zbieg wydarzeń, brak telefonów i innych form szybkiej komunikacji spowodowały, że ks. Wojtyła piechotą szedł w nocy ze stacji w Teresinie do klasztoru w Szymanowie.
Gdy ok. godziny 2 dotarł do klasztornych bram, zastał je zamknięte, więc przeskoczył przez płot, by mimo wszystko dotrzeć na rekolekcje. Dokładny opis wydarzenia dostępny jest w ostatnim numerze "Gościa Łowickiego" z 17 maja.
Dziś, w 100. rocznicę urodzin papieża Polaka, wspominając to wydarzenie i obecność świętego w Szymanowie, siostry niepokalanki uczciły jego pamięć, tańcząc. Tańce lednickie "Nie lękajcie się!" i "Tak, tak, Panie" są wyrazem wdzięczności za osobę, obecność i nieustanną opiekę św. Jana Pawła II.
To także przykład, że w urodziny można nie tylko wyśpiewać życzenia i dziękczynienie, ale także wytańczyć.
"Tak, Tak Panie!" - taniec sióstr niepokalanek"Nie lękajcie się!" - taniec sióstr niepokalanek