W jubileuszową XX Niedzielę Papieską obchodzoną pod hasłem „Totus Tuus” do parafii św. Rocha w Boczkach Chełmońskich zostały wprowadzone relikwie św. Jana Pawła II. Uroczystej Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwig Müller.
Relikwie świętego papieża Polaka – fragment stuły, w której spowiadał – do parafii trafiły z Rzymu dzięki staraniom ks. Mariusza Szmajdzińskiego. Uroczystości rozpoczęły się w starym drewnianym kościele skąd, po krótkiej modlitwie, wyruszyła procesja do świątyni. Tam relikwiarz umieszczono przy ołtarzu obok portretu Jana Pawła II. W uroczystości uczestniczyło kilku kapłanów, w tym ks. Michał Szwemin, który przez dwa dni przygotowywał wiernych do wydarzenia, przybliżając im postać św. Jana Pawła II i jego nauczanie.
Na początku Eucharystii ks. kardynała powitał ks. Mariusz Szmajdziński, a także wierni w strojach ludowych.
W homilii wygłoszonej w języku polskim hierarcha, odnosząc się do czytań, wiele miejsca poświęcił uczcie mesjańskiej. – Jej bogactwo aż kapie z krótkiego opisu, w którym jest mowa o tłustym i pożywnym mięsie oraz o wybornych winach. Więcej, Bóg – Gospodarz uczty – jako główne dania serwuje powszechną radość, pokój i nieśmiertelność. Zasłony smutku i całuny rozpaczy będą odrzucone, łzy otarte, a śmierć zniszczona. To bardzo piękna perspektywa. Izajasz zapowiada, że zaproszeni będą w radości i pokoju ucztować na wieki, a jedynym „rachunkiem” do zapłaty będzie wielbienie Boga, któremu się zaufało – mówił kardynał Müller.
W dalszej części homilii kaznodzieja podkreślił, że każdy z obecnych otrzymał zaproszenie i ma wyznaczone miejsce na ową ucztę – tu na Eucharystii i tam w Królestwie niebiańskim. – Król, czyli Bóg – nasz Ojciec, wciąż nas zaprasza i oczekuje. W każdej chwili możemy, ba! musimy wręcz, odpowiedzieć na to zaproszenie i być tu obecnym. Są to za wielkie i zbyt cenne dary, aby się miały zmarnować. Nie możemy dołączać do grona nieobecnych, bo wtedy i my usłyszymy, że wielu jest powołanych, lecz mało wybranych. Musimy także pamiętać, że jeśli przychodzimy tu bez stroju weselnego, to jeszcze nic straconego. Brud naszych duchowych szat możemy wybielić w sakramencie pojednania. Wtedy nie musimy się lękać, że usłyszymy pytanie: "Przyjacielu, jakże tu wszedłeś?", a nasza radość z ucztowania będzie pełna i prawdziwa. Mamy zatem – zgodnie ze słowami św. Jana Pawła II, którego relikwie przywożę i wam pozostawiam – „powiedzieć tak Panu; przyjąć Jego prawo; odpowiedzieć w pełni na wymagania związane z powołaniem chrześcijańskim i uczestniczyć coraz bardziej w życiu Kościoła”. Niech św. Jan Paweł II, który 21 lat temu był na łowickiej ziemi, dopomaga wam stanąć przed Panem we właściwym stroju, na który składają się dobre czyny świadczące o waszej katolickiej wierze, przywiązaniu do tradycji i umiłowaniu Ojczyzny – mówił w homilii kard. Gerhard Ludwig Müller.
Na zakończenie Eucharystii wszyscy wierni odśpiewali Te Deum, odmówili Litanię do św. Jana Pawła II i zaśpiewali ulubioną pieśń papieża „Barkę”.
Po Mszy św. jeszcze długo przed relikwiami wierni modlili się, prosząc papieża Polaka o potrzebne łaski dla siebie, swoich rodzin, parafii.
– Wielka łaska spotkała naszą parafię, brak słów – mówi Wiola Mika - Ojciec święty jest mi bardzo bliski. Od lat jego portret wisi w moim domu. Teraz jeszcze w parafii są jego relikwie. Bardzo bym chciała, by one pomagały nam wszystkim wdrażać w życie jego naukę. Mi na sercu leży ochrona życia. On bardzo o to walczył – dodaje W. Mika.