#mimodrzwizamkniętych dzień 2.

Drugi dzień naszej modlitewnej akcji. Dziś refleksją nad Pismem Świętym dzieli się s. Alicja Świerczek, apostolinka.

Ps, 118
Alleluja.

Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo łaska Jego trwa na wieki.
Niech mówi dom Izraela:
"Łaska Jego na wieki".
Niech mówi dom Aarona:
"Łaska Jego na wieki".
Niech mówią bojący się Pana:
"Łaska Jego na wieki".
Zawołałem z ucisku do Pana,
Pan mnie wysłuchał i wywiódł na wolność.
Pan jest ze mną, nie lękam się:
cóż mi może zrobić człowiek?
Pan ze mną, mój wspomożyciel,
ja zaś będę mógł patrzeć z góry na mych wrogów.
Lepiej się uciec do Pana,
niż pokładać ufność w człowieku.
Lepiej się uciec do Pana,
niżeli zaufać książętom.
Osaczyły mnie wszystkie narody,
lecz starłem je w imię Pańskie.
(Osaczyły mnie w krąg, tak, osaczyły mnie,
lecz starłem je w imię Pańskie).
Osaczyły mnie w krąg jak pszczoły,
paliły jak ogień ciernie:
lecz starłem je w imię Pańskie.
Popchnięto mnie, popchnięto, bym upadł,
lecz Pan mi dopomógł.
Pan, moja moc i pieśń,
stał się moim Zbawcą.

S. Alicja Świerczek AP: Może i to dziwne, ale zawsze, gdy byłam chora, towarzyszył mi ten sam pokój, tak jak teraz w czasie kwarantanny. Jakby Bóg był bliżej mnie albo ja bliżej Niego. Czuję się otoczona "troska Boga", który jak dziś w Psalmie 118 zapewnia mnie, że jest przy mnie. Tę obecność naprawdę się odczuwa. Jestem w Jego dobrych rękach!

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..