Jedni skończyli już kwarantannę. Drudzy w niej trwają, jeszcze inni rozpoczynają czas izolacji. Na refleksję, rozważanie i czytanie Pisma Świętego każda pora jest dobra. Zwłaszcza, że ponad 360 razy padają w nim słowa: "nie bój się, nie lękaj, nie trwóż". Dziś refleksją dzieli się s. Alicja Świerczek, apostolinka.
Wj 14, 5 - 18
"Gdy doniesiono królowi egipskiemu o ucieczce ludu, zmieniło się usposobienie faraona i jego sług względem niego i rzekli: «Cóżeśmy uczynili pozwalając Izraelowi opuścić naszą służbę?» Rozkazał wówczas faraon zaprzęgać swoje rydwany i zabrał ludzi swoich ze sobą. Wziął sześćset rydwanów wyborowych oraz wszystkie inne rydwany egipskie, a na każdym z nich byli dzielni wojownicy. Pan uczynił upartym serce faraona, króla egipskiego, który urządził pościg za Izraelitami. Ci jednak wyszli z podniesioną ręką. Egipcjanie więc ścigali ich i dopędzili obozujących nad morzem - wszystkie konie i rydwany faraona, jeźdźcy i całe wojsko jego - pod Pi-Hachirot naprzeciw Baal-Sefon. A gdy się zbliżył faraon, Izraelici podnieśli oczy, a ujrzawszy, że Egipcjanie ciągną za nimi, ogromnie się przerazili2. Izraelici podnieśli głośne wołanie do Pana. Rzekli do Mojżesza: «Czyż brakowało grobów w Egipcie, że nas tu przyprowadziłeś, abyśmy pomarli na pustyni? Cóż za usługę wyświadczyłeś nam przez to, że wyprowadziłeś nas z Egiptu? Czyż nie mówiliśmy ci wyraźnie w Egipcie: Zostaw nas w spokoju, chcemy służyć Egipcjanom. Lepiej bowiem nam było służyć im, niż umierać na tej pustyni». Mojżesz odpowiedział ludowi: «Nie bójcie się! Pozostańcie na swoim miejscu, a zobaczycie zbawienie od Pana, jakie zgotuje nam dzisiaj. Egipcjan, których widzicie teraz, nie będziecie już nigdy oglądać. Pan będzie walczył za was, a wy będziecie spokojni».
Pan rzekł do Mojżesza: «Czemu głośno wołasz do Mnie? Powiedz Izraelitom, niech ruszają w drogę. Ty zaś podnieś swą laskę i wyciągnij rękę nad morze i rozdziel je na dwoje, a wejdą Izraelici w środek na suchą ziemię. Ja natomiast uczynię upartymi serca Egipcjan, że pójdą za nimi. Wtedy okażę moją potęgę wobec faraona, całego wojska jego, rydwanów i wszystkich jego jeźdźców. A gdy okażę moją potęgę wobec faraona, jego rydwanów i jeźdźców, wtedy poznają Egipcjanie, że ja jestem Pan». "
s. Alicja Świerczek, apostolinka: Kwarantanna, kwarantanna, jeszcze kwarantanna... W tym trudnym czasie wiele moich planów szybko się pokończyło, zaplanowanych akcji ewangelizacyjnych nie da się przeprowadzić, z młodzieżą nie da się spotkać, no bo jak? COVID. Trochę się przestraszyłam. W głowie pojawiły się pytania: Jak to teraz będzie? Co się jeszcze wydarzy? Jak przetrwać ten czas? Kiedy przeczytałam słowo Wj 14,5-18, przyszło mi do głowy, że "Bóg nie ma COVID-u". On nadal jest obecny w mojej historii. Bóg w tym "covidowym" czasie dalej mnie prowadzi do zbawienia, do Ziemi Obiecanej, do nowego życia. Kiedy się modliłam tym słowem, dotknęło mnie zdanie: "Pan będzie walczył za was, bądźcie spokojni" (Wj 14,14). Przypomniało mi się też, jak kiedyś pewna siostra zakonna z Hiszpanii powiedział na rekolekcjach: "Pozwólcie Bogu być Bogiem". Dzisiaj te dwa zdania są moją siłą, bo Jezus mi mówi: "Nie rób nic, pozwól mi być twoim Bogiem, pozwól Mi o ciebie walczyć, pozwól Mi cię przeprowadzić do ziemi obiecanej". Niech całe życie moje na kwarantannie i po niej mówi: walcz o mnie, Panie!