Słowa pożegnania, tęsknoty, wdzięczności dla śp. bp. Józefa Zawitkowskiego płyną z każdej strony diecezji łowickiej, ale i Polski. Niektóre wyrażone są wierszem, inne melodią. Biskupa, który zawsze powtarzał, że jest pielgrzymem wędrującym do Maryi, żegna wspólnota Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej na Jasną Górę.
Bp Józef Zawitkowski od 25 lat - od początku obecny był na szlaku Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej na Jasną Górę. Żegnał pielgrzymów w Łowiczu, prosząc ich o choć jedno "Zdrowaś..." w jego intencji. Modlił się z nimi trzeciego dnia pielgrzymki w parafii św. Marcina w Wysokienicach, gdzie zawsze zachęcał, by wyznawali wiarę tak, by słyszeli ich w Warszawie i Brukseli.
Dopóki zdrowie pozwalało, często choć kilkaset metrów odprowadzał pątników w dalszą drogę, czekał na nich na trasie, by obdarzyć błogosławieństwem, uśmiechem, dobrym słowem.
Dziś wspólnota ŁPPM pożegnała Biskupa Józefa, pisząc na facebookowym profilu:
"Kochani moi!" - Tych słów najbardziej będzie brakowało w Łowiczu i Wysokienicach podczas kolejnych ŁPPM.
Księże Biskupie Józefie, Przyjacielu ŁPPM! Dziękujmy Ci za 25 lat obecności na szlaku, modlitwy, troski i nauki miłości do naszej Matki. Ty, wierzymy, jesteś już u Niej. Dziękujemy za każdą pochwałę naszej modlitwy, okazanej dobroci, za którą "więcej nas kochałeś". Dziękujemy za każde pouczenie, że za mało kochamy, za słabo wierzymy. Obiecujemy nieustannie się nawracać, wyznawać wiarę tak, "by słyszeli nas w Warszawie i Brukseli", być "pobożni jak Kuba i pracowici jak Boryna". Tak, jak prosiłeś, będziemy z różańcem w dłoniach i w strojach ludowych przychodzić do Maryi, Matki Jasnogórskiej i Księżnej Łowickiej i modlić się za ojczyznę, Kościół i za Ciebie.
Choć na ziemi będzie brak Twoich kazań, wierszy, pieśni to wierzymy, że nie zabraknie Twojej modlitwy za nas, pielgrzymów. Ty sam byłeś Pielgrzymem, który w drodze świadczył o Chrystusie, Jego Matce i ich wielkiej miłości do nas. Zakończyłeś ziemską wędrówkę i wierzymy, że teraz zasiadasz do Uczty Niebieskiej z ukochaną Matką. Już dziś chcemy wypełnić Twoją prośbę "o choć jedno Zdrowaś..."
Do zobaczenia!
Wśród komentarzy pojawiły się indywidualne wspomnienia, fotografie ze szlaku z biskupem Józefem. Z potrzeby serca, dźwiękami najsłynniejszej pieśni bp. Zawitkowskiego, pożegnał go ks. Mariusz Rudzki SDB, który na co dzień posługuje w sanktuarium maryjnym w Różanymstoku, a od lat wędruje w ŁPPM.
"Panie, dobry jak chleb" to jedna z najsłynniejszych pieśni bp. Zawitkowskiego. Na fletni pana zagrał ją ks. Mariusz Rudzki SDBPątnicy w swoich domach i parafiach ofiarowują modlitwę w intencji zmarłego biskupa. Także na szlaku na pewno jej nie zabraknie.