– Wspominając św. Wiktorię, przyszłam do katedry, by prosić ją o ustanie pandemii, o zwycięstwo życia nad śmiercią, dobra nad złem. Prosiłam, by uczyła nas wzajemnego szacunku, ofiarności i wierności Bogu, byśmy w każdym człowieku widzieli brata, a nie wroga – mówi pani Eleonora.
W Narodowe Święto Niepodległości w diecezji obchodzono uroczystość ku czci św. Wiktorii, patronki miasta i diecezji łowickiej. Tegoroczne obchody miały mniej uroczysty charakter. Z powodu pandemii nie odbyła się peregrynacja relikwii po łowickich parafiach. Święta nie wyszła także na spacer ulicami miasta. Nie było też modlitw na Starym Rynku, wciągania flagi na maszt i odśpiewania hymnu narodowego. Święto ograniczyło się do Mszy św. w bazylice katedralnej. Tam za ojczyznę, miasto i diecezję modlili się starosta, burmistrz i bp Wojciech Osial. Nabożeństwo zakończyło błogosławieństwo relikwiami świętej na cztery strony świata. W modlitwach pamiętano także o śp. bp. Józefie Zawitkowskim.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.