To już niemal tradycja, że w pierwszych Roratach w parafii Opieki Matki Bożej Bolesnej w Nowym Mieście nad Pilicą uczestniczy ordynariusz diecezji. 30 listopada bp Andrzej F. Dziuba w asyście licznie zebranej służby ołtarza i dzieci z lampionami rozpoczął pierwszą Mszę roratnią w parafii i diecezji.
Poranne Eucharystie ku czci Najświętszej Maryi Panny co roku gromadziły rzesze osób. Dzieci i młodzież prosto z kościoła wędrowały do szkoły, a na drobne spóźnienia nauczyciele przymykali oko. W tym roku jest inaczej, ale Adwent i Roraty trwają. Choć w świątyniach gromadzi się niewiele osób, wierni licznie uczestniczą w nabożeństwach online.
Trzeci rok z rzędu w pierwszych Roratach w parafii w Nowym Mieście nad Pilicą uczestniczył ordynariusz diecezji. - Być może w czasie Adwentu będziemy bardziej skupiać się na refleksji Pisma Świętego, zgłębiać radosny wymiar oczekiwania, ale będziemy też przeżywać z Maryją przygotowania do świąt Narodzenia Jezusa. Dobrze, że tu jesteśmy, bo to oznacza, że czekamy na Jego przyjście, że chcemy, by zagościł w naszych sercach, rodzinach, domach. Są tacy, którzy nie potrzebują Jezusa do przeżywania świąt. Nie chcą Go na kartce świątecznej, w dekoracjach, w domach i sercach. Obyśmy nigdy nie przestali na Niego czekać, oczekiwać na spotkanie z Nim - mówił bp Dziuba.
Słowa wdzięczności i życzenia do bp. Andrzeja skierowali wierni parafii na czele z proboszczem ks. Mariuszem Zembrzuskim, ponieważ tego dnia ordynariusz obchodził imieniny. Z powodu pandemii odwołano uroczystości w katedrze łowickiej, jednak delegacje poszczególnych grup parafialnych z Nowego Miasta podtrzymały tradycję w imieniu całej diecezji.
Co roku wiernym parafii towarzyszy wybrane przez kapłanów hasło, wokół którego dzieci, młodzież, ale i dorośli przeżywają Adwent. - Trzy lata temu rozpoczynaliśmy hasłem: "Maryjo, obudź mnie do wiary". W zeszłym roku przeżywaliśmy czas oczekiwania wraz z przesłaniem kard. Wyszyńskiego: "Jedni mówią: czas to pieniądz, ja wam mówię: czas to Miłość". W tym roku chcemy inspirować się postacią bł. Carla Acutisa i jego słowami: "Eucharystia to moja autostrada do nieba". Codziennie będziemy rozważać, przekonywać się, że Eucharystia to drogocenny dar - wyjaśnia wikariusz ks. Jakub Kita.
Tradycyjnie już dzieci i młodzież otrzymały znaczki świadczące o tym, że są "ludźmi Rorat". Przypinkę dostali także bp Dziuba i pozostali kapłani. Dzięki dobroci i życzliwości wiernych i przyjaciół parafii każdego dnia dzieci i młodzież uczestniczące w Roratach będą kończyć je słodką lub zdrową niespodzianką. Nie zabraknie też dobrych uczynków zapisanych na kartkach w kształcie serca i składanych w żłóbku. Codziennie jedno "serduszko" będzie losowane, a jego właściciel zabierze figurkę Pana Jezusa na 24 godziny do swojego domu. Pierwszą wizytę Pan Jezus "złożył" w domu ministranta Mikołaja.