– To było i będzie święto Kościoła, nie tylko świątyni. Ale to dzięki niej możemy tworzyć niezwykłą ciągłość pokoleń, bazować na doświadczeniu przodków i gromadzić się przy Tym, który czeka na wszystkie pokolenia – mówi ks. Grzegorz Gołąb.
Gdy rok temu, w pierwszą niedzielę Adwentu, bp Andrzej F. Dziuba poświęcił i otworzył „porta sancta”, na mocy papieskiego dekretu udzielając łaski roku odpustowego, nikt nie przypuszczał, że obchody jubileuszu 300-lecia kościoła św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Skierniewicach będą inne niż planowano. To nie proboszcz parafii, nie komitet organizacyjny jubileuszu, nie wierni, ale Pan Bóg zaplanował ten jubileusz. Od września do lutego dał czas na przygotowanie we wspólnocie – w świątyni, podczas zaplanowanych spotkań, wydarzeń nowenny miesięcy. Od marca zasiewał ziarno, jednak nie podczas licznych spotkań w kościele, na skierniewickim rynku czy w muzeum, ale w domowych kościołach, rodzinnym zaciszu, w cieniu 300-letniej świątyni, w której nieustannie czekał Pocieszyciel.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.