Dobro mnoży się, gdy się je dzieli

– Na co dzień bywa różnie z „lubieniem ludzi”. Ta akcja, ale i przedświąteczny czas uświadamiają mi bardzo mocno, że przede wszystkim najpierw trzeba widzieć drugiego człowieka, dopiero potem jego charakter, być może wady – mówi Gabrysia Bujalska, wolontariuszka.

Magdalena Gorożankin

|

Gość Łowicki 51/2020

dodane 17.12.2020 00:00

Od piątkowego popołudnia 11 grudnia do niedzieli 13 grudnia w regionie między Łodzią a Warszawą trwał Weekend Cudów Szlachetnej Paczki. Drzwi magazynów, m.in. w Sochaczewie, Łowiczu, Skierniewicach i Międzyborowie, nie zamykały się, a darczyńcy dosłownie w drzwiach wymieniali się z wolontariuszami, dostarczając kolejne paczki. Większość wolontariuszy po raz kolejny zaangażowana jest w akcję Szlachetnej Paczki. Co roku setki tysięcy rodzin otrzymują wsparcie od (nie)znajomych. Dla wszystkich wywiady z rodzinami, przygotowanie paczki i w końcu Weekend Cudów to czas wzruszeń, radości, ale i przekonania, że „lubię ludzi” to nie puste hasło.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy