Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

O wolność, godność i szacunek

Młodzi z parafii św. Marcina w Wysokienicach, odpowiadając na prośbę papieża Franciszka, w lutym modlą się w intencji kobiet – ofiar przemocy.

Pomysł rozpoczęcia modlitw razem z Papieskimi Dziełami Misyjnymi zrodził się po kolędowaniu, podczas którego młodzież przybliżyła codzienność Masajów zamieszkujących Kenię i Tanzanię.

– Dołączyliśmy do kolędowania misyjnego. Już wtedy schola i ministranci wykazali zainteresowanie losem braci w krajach misyjnych. Zapytałem, czy byliby chętni na nabożeństwa misyjne. Odpowiedź była jednoznaczna i w ten sposób podejmujemy kolejne inicjatywy wstawiennicze. W lutym przypadła nam modlitwa w intencji kobiet, które są ofiarami przemocy fizycznej i psychicznej. Jednak ten temat nie dotyczy tylko krajów misyjnych, dlatego modlimy się za wszystkie kobiety, które doświadczyły cierpienia – mówi ks. Piotr Paweł Zieliński, wikariusz parafii i inicjator nabożeństw. Pierwsze nabożeństwo odbyło się 6 lutego.

W świątyni wypełnionej jedynie światłem w kolorach czerwonym i niebieskim, nawiązującym do kolorów promieni z obrazu Jezusa Miłosiernego, przy śpiewie scholi i dymie kadzidła wierni zanosili dziękczynienie za życie każdego człowieka, za wszelkie dary, które Bóg złożył w kobiecie. Jednak to prośby o wolność, godność i szacunek do każdej kobiety przeważały w modlitwach. – Same jesteśmy młodymi dziewczynami i nie chciałybyśmy być tak traktowane, jak dziewczyny w naszym wieku w krajach misyjnych.

To straszne, że kilkunastoletnie dziewczynki są zmuszane do małżeństwa, rodzenia dzieci, ale są też okaleczane, sprzedawane do domów publicznych czy na narządy. Możemy i chcemy się za nie modlić – o wolność, którą zabiera im się przemocą, ale też o szacunek dla nich i prawdziwą miłość – mówią Magda Słodka i Ola Bielińska. Kolejne nabożeństwo zaplanowane jest na 6 marca o 18.00. – Wzruszające, przejmujące czuwanie. Trudny temat, ale obecny nie tylko w krajach misyjnych, nie można go pominąć, zamieść pod dywan. Cieszę się też, że moja córka jest tu ze mną. Zrezygnowała z treningu, by modlić się dziś w intencji kobiet – mówi Magdalena Trębska.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy