O ich działaniach najgłośniej jest podczas finału, w grudniu, tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Myliłby się ten, kto by sądził, że tylko wtedy pomagają potrzebującym.
Działania naszej ponad 20-osobowej grupy rozciągnięte są na cały rok, a nie tylko na grudniowy Weekend Cudów – mówi Katarzyna Kordecka. – Nasza praca jest wieloetapowa i zaczyna się od sierpnia, kiedy poszukujemy potrzebujących. Potem jest czas weryfikacji rodzin, poszukiwanie darczyńców, finał. Po grudniu przygotowujemy podziękowania i sprawozdania dla ofiarodawców. Teraz rozpoczynamy ewaluację projektu. Ruszamy do rodzin, by sprawdzić, jak one sobie radzą. Zawsze mamy nadzieję, że paczka pomaga im wyjść z trudnej sytuacji. Czasem potrzebna jest dodatkowa pomoc. Wsparcie dla Domu Samotnej Matki było dodatkowym naszym działaniem, zrodzonym z potrzeby serca. Ponieważ pomaganie mamy we krwi, zawsze gdy możemy, staramy się to robić – wyjaśnia pani Katarzyna.
W ostatnim czasie wolontariusze Szlachetnej Paczki z Łowicza we współpracy ze Starostwem Powiatowym w Łowiczu zakończyli trwającą dwa miesiące zbiórkę darów dla Domu Samotnej Matki im. Stanisławy Leszczyńskiej w Łodzi. Do placówki, która udziela okresowego pobytu matkom z małoletnimi dziećmi i kobietom w ciąży z województwa łódzkiego, dotarł samochód wypełniony darami, wśród których były leki, żywność, zabawki i artykuły plastyczne. Pomysł zorganizowania zbiórki wyszedł od łowickich wolontariuszy.
– Pomaganie daje nam dużo radości. Ja, ponieważ jestem osobą niepełnosprawną, mam krótszy czas pracy i mogę z tego korzystać, poświęcając się na rzecz innych. Czerpię z tego wiele sił. Ze swoimi chorobami dawno się pogodziłam, staram się z nimi żyć dobrze, tak by mi nie przeszkadzały w pracy i działaniach, takich jak choćby akcja na rzecz Domu Samotnej Matki, miejsca wyjątkowego, pełnego ciepła, dobra i miłości – dodaje Karolina Kordecka.