– Wciąż nie wiem, czy to nie ostatni Wielki Post w moim życiu. Chcę go przeżyć jak najlepiej i jak najczęściej z Chrystusem – mówi Przemysław Gradowski.
Wubiegłym roku Wielki Post w większości wierni przeżywali w swoich domach. W tym roku, choć wciąż z obostrzeniami, widać głód spotkania z Chrystusem na adoracji, na Drodze Krzyżowej w zaciszu świątyni. Wierni na różne sposoby, konsultując się z kapłanami, chcą uczestniczyć w nabożeństwach, modlitwie, wielkopostnej refleksji.
Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.