Za rok, dwa nie będzie naszej Białorusi…

– Myślę, że wielu Polaków nie wie, jak tragiczna jest tam sytuacja. Bieda, strach, brak nadziei. Staram się pomagać moim rodakom, jak tylko umiem – mówi Aleksandra Piatrova.

Decyzję o opuszczeniu ojczyzny podjęli z mężem wtedy, gdy na świat przyszedł ich syn. Wiedzieli, że kolejne wygrane przez Aleksandra Łukaszenkę wybory prezydenckie nie wróżą dla ich kraju nic dobrego. I choć trudno było im zostawić kraj dzieciństwa i najbliższych sobie ludzi, dziś są pewni, że na Białoruś nie wrócą. Nie mają do czego. Jednak pamięć o rodakach w potrzebie nigdy nie przygasła w Aleksandrze Piatrovej i jej mężu Dimitriju. Kobieta założyła w Kutnie Stowarzyszenie Pomocy Cudzoziemcom „Nasi Ludzie” i jak tylko może pomaga potrzebującym.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..