Nie chcę tego widzieć jeszcze raz

W 1997 r. przez te tereny przeszła powódź – wylała rzeka. Teraz przeszło wszystko: grad, ulewa, burza, wichura. Mieszkańcy przyznają, że 24 lata temu – mimo wszystko – było spokojniej...

Pierwsze szkody 9 lipca poczyniło gradobicie. Z 13 na 14 lipca ulewa i wichura skutecznie zmieniły krajobraz gminy Kiernozia. Powyrywane z korzeniami drzewa, zalane sady, zniszczone uprawy i – co gorsza – domy. W rozmowie z mieszkańcami nie brakuje łez, emocji, niezrozumienia, ale i sąsiedzkiego wsparcia, nieustępliwości w usuwaniu szkód i motywacji do działania, by jak najszybciej wrócić do normalności. Choć z tym nie będzie łatwo, bo wydarzenia 2–3 dni zdecydowały o tym, by rok wpisać w straty.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..