Są daty, których zapomnieć nie można, i dni, gdy trzeba być w konkretnym miejscu. Tak twierdzą pielgrzymi, którzy co rok 1 i 2 sierpnia przybywają do sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej, by najpierw modlić się za ojczyznę i poległych w powstaniu warszawskim, a potem za siebie i swoje rodziny.
Z Łowicza, Sochaczewa, Skierniewic, Żyrardowa, Warszawy, Błonia, w grupach zorganizowanych, a także indywidualnie, pieszo, na rowerach, autami zdążali wierni na spotkanie ze swoją Matką. A Ona... jak zwykle zaprosiła wszystkich do stołu. Po rozmowie i spotkaniach ze Świętą Rodziną wszyscy odchodzili umocnieni. Maryja słuchała, Jezus umacniał, a św. Józef podpowiadał, jak stawać się świętym dzień po dniu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.