Zioła uwite dla Maryi

Inicjatorką spotkania była Cecylia Grzelka z Róży Różańcowej św. Moniki. Tradycyjnie na początku została odmówiona dziesiątka różańca świętego, tajemnica IV.

Następnie kobiety i nastolatki z wielką starannością wiły ziele do poświęcenia w kościele. Dziewczynki wybierały rośliny, które nadawały się do uplecenia wianuszków na głowę. W tym roku wśród zgromadzonych 22 gatunków roślin królował krwiściąg lekarski, czyli popularne bydełko, zwane także w tradycji ludowej barankami Matki Bożej. Ziele to, jak sama nazwa wskazuje służy do tamowania krwi.

W programie było także wzruszające świadectwo Natalii. Pani Natalia swoją wypowiedź poprzedziła napisaną przez siebie piosenką na cześć Matki Bożej. Będąc dorosłym dzieckiem alkoholika mówiła o trudnych relacjach, ale także o miłości, przebaczeniu, wzrastaniu w wierze. Podkreślała, jak straszną chorobą jest alkoholizm, a trzeźwość wielką łaską. Wspomniała też o wyjątkowych rekolekcjach „Oddanie 33” i o znalezieniu drogi do serca Maryi, najczulszej z Matek.

Następnie Państwo Joanna I Jacek Bolimowscy opowiedzieli o emocjach, trudnościach i radościach, jakie im towarzyszył w procesie przeobrażania powalonego przez wichurę drzewa w kapliczkę z figurą Matki Bożej Słomkowskiej. Kapliczka stanęła obok krzyża, postawionego w miejscu tzw. cmentarza morowego. Pan Jacek niczym św. Józef dużo rzeczy wykonuje w drewnie. Upiększa swój dom, nadając mu niezwykły klimat. Podczas czerwcowego spaceru w lesie, znalazł na drzewie zniszczona kapliczkę. Nie pozostał obojętny i dokonał renowacji kolejnej kapliczki, dając tym świadectwo miłości do Maryi.

O swojej drodze powołania, od kiełkowania po ostateczną decyzję wstąpienia do seminarium opowiedział wikariusz parafii ks. Adam Łukaszewicz.

O godzinie  21.00 w duchowej łączności z pielgrzymami zgromadzonymi na Jasnej Górze odśpiewano Apel Jasnogórski przy akompaniamencie gitary.

 

Powołana komisja konkursowa z Jolantą Świderek na czele wyłoniła zwycięzców konkursu na najładniejsze ziele. Wybór był trudny. Zresztą wszyscy byli nagrodzeni, bo każdy mógł zabrać w nagrodę własne ziele do domu. Zwyciężyły bukiety uwite przez starsze parafianki, które zachowały tradycyjny styl ułożenia roślin, ale i dobór kolorów i różnorodność gatunków. Najwięcej bukietów, bo aż 4, wykonała Joanna Grzelka, zdobywczyni nagrody specjalnej.

Panie z KGW pod przewodnictwem Krystyny Żyniewicz przygotowały kącik kawowy i pyszne ciasto.

Ostatnim akordem spotkania było błogosławieństwo po którym zaśpiewano pieśni  „Zapada zmrok”.