– W sylwestra obwieściłem swoim kumplom, że teraz mieszkam w mieście. Ci od razu chcieli wpaść na parapetówkę. Wykręciłem się, ale teraz nie odpuścili. Wpadli całą paczką na urodziny. Rzecz jasna nie moje, ale miasta. Zabawa była przednia, jak przystało na tak zacny jubileusz – mówi Kacper Wójcik.
agnieszka.napiorkowska@gosc.pl Rok 2021 dla Wiskitek jest wyjątkowy. W styczniu, po ponad 150 latach, miejscowość na powrót stała się miastem. Natomiast w ostatni weekend sierpnia to jedno z najstarszych miast w województwie mazowieckim hucznie świętowało jubileusz 800-lecia. Z tej okazji odbyły się m.in.: nadzwyczajna sesja Rady Miasta i Gminy, odsłonięcie pomnika, otwarcie wystawy „Wiskitki. 800 lat historii”, którą umiejscowiono na parkanie kościoła parafialnego, wkopanie kapsuły czasu, a także jarmark rycerski, pokazy, koncerty, derby Wiskitek, pokaz sztucznych ogni. Nie zapomniano też o dziękczynieniu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.