– Widziałem obie rekonstrukcje. Uczestniczyłem w nich z synem. Mały ciągle pytał: „Tato, czy tak było naprawdę?”. Odpowiadałem, że było dużo gorzej. Potem w miejscach pamięci zapalaliśmy znicze i modliliśmy się za poległych. Pamięć o tych wydarzeniach to nasz obowiązek – mówił Piotr Fabiański.
Najpierw nad Wartą na polach między Beleniem i Strońskiem, a później w Łowiczu słychać było strzały, wybuchy i krzyki. Mieszkańcy województwa obejrzeli rekonstrukcje wydarzeń, które rozegrały się w tych miejscach 82 lata temu. W akcji „Łódzkie pamięta” Urząd Marszałkowski z dużym rozmachem przygotował dwie inscenizacje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.