– Czujemy jej obecność i pomoc. Kataklizmy wszelkie nas mijają. Kiedy ktoś zachoruje, biegniemy nie tylko do lekarza, ale i do naszej świętej. Cieszymy się, że ją mamy – mówi Maria Karbowiak.
W sobotę 27 listopada kaplica w Roszkowej Woli wypełniła się czcicielami bł. Franciszki Siedliskiej. Wśród wiernych byli nie tylko mieszkańcy jej rodzinnej miejscowości – sąsiedzi, ale także osoby z wiosek i miast oddalonych o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt kilometrów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.