W parafii św. Andrzeja Apostoła w Czerniewicach odbyły się ostatnie odbiory prac konserwatorskich, prowadzonych przy zabytkowym kościele. Po kapitalnym remoncie świątynia zachwyca i nastraja do refleksji nad śmiercią i sądem Bożym.
Na terenie diecezji łowickiej nie brakuje kościołów, które pamiętają czasy królów, rozbiorów i wojen. Najstarsze kryją w sobie wiele tajemnic, świadczą o wierze poprzednich pokoleń, a także o ich wielkim talencie i wrażliwości. Świątynia w Czerniewicach, która od 6 lat przechodzi renowację, była nie lada wyzwaniem dla konserwatorów. Wyniki prowadzonych prac cieszą ks. Adama Kostrzewę, proboszcza parafii, i wiernych. Już niebawem świątynia zostania otwarta także dla pielgrzymów i turystów.
W ołtarzu głównym znajduje się malowidło "Passio Domini".Od początku wiele emocji budziły prace prowadzone przy zabytkowych polichromiach, które mają dużą wartość historyczną, i które zostały wpisane do rejestru zabytków. W trakcie prac odkryto liczne polichromie, przedstawiające m.in. św. Dorotę stojącą przed Chrystusem Zmartwychwstałym bez szat, ze śladami po gwoździach, które trzyma w dłoni, i biczem w ręku. Jest też bardzo duży św. Krzysztof kroczący po wodzie. Wielkość malowidła prawdopodobnie jest związana z wierzeniem, że kto na niego spojrzy, nie umrze nagłą śmiercią. Duża postać od razu rzuca się w oczy. Ale nie tylko on przypomina o śmierci i rzeczach ostatecznych. Na ścianach odkryto archanioła, który waży dusze. O eschatologii przypominają także dwie paszcze piekieł, czyściec, kostuchy oraz siedzący przy stole błogosławieni i Chrystus Królujący. Ciekawe są także przestrogi ukazujące sposoby, w jakie człowiek może umrzeć. Uwagę przykuwa ołtarz główny, w którym po renowacji umieszczono obraz Passio Domini, ze zdjętym z krzyża Jezusem.
Na malowidłach uwieczniono m.in. św. Dorotę, trzech króli i archanioła ważącego dusze.W czerniewickim domu Bożym nie tylko malowidła, ale i napisy przypominają o śmierci. Na jednej ze ścian trzykrotnie zapisano słowo morieris, co znaczy "umrzesz". Przy drzwiach zaś udało się odczytać napis: "Śmierć jest wspólna dla wszystkich i nikt jej nie umknie".
Prace konserwatorskie przy świątyni rozpoczęły się w 2016 roku. Kompleksowa renowacja objęła cały obiekt - od dachu przez ściany, podłogi, drzwi, okna, a także otoczenie kościoła. Renowacji poddane zostały malowidła, ołtarze. Przywrócono pierwotny kształt kruchcie. Prace trwały też przy wieżyczce, sygnaturce i dzwonnicy. Naprawiona została także dzwonnica. Do świątyni po renowacji wrócił ołtarz główny z dawnym malowidłem. Zrobiono też odwodnienie, odgromienie. W świątyni wymieniono także instalacje elektryczną i antywłamaniową. Całość prac pochłonęła ponad 3 mln zł.
W przyszłym roku planowane jest ponowne dopuszczenie świątyni do kultu.