W tym roku w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Żychlinie w żywej szopce małego Jezusa otaczają jedynie zwierzęta. Obok Dzieciątka nie czuwają Maryja ani św. Józef. Z szopki skradziono rodziców Zbawiciela.
W sobotę doszło do nietypowej kradzieży, o której parafia poinformowała na swoim profilu facebookowym. "Gdyby Boże Narodzenie nastąpiło w Żychlinie zamiast w Betlejem, to historia zbawienia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. Osobom przychodzącym na Pasterkę i zaglądającym do udekorowanej żywej szopki ukazał się widok wystających nóg bez tułowia. Hipotez było wiele. Może nasze zwierzątka bardzo w tym roku zgłodniały, ale nie. Jak się okazało, Józef z Maryją zostali uprowadzeni. Został sam Jezus pośród zwierząt. Wbrew pozorom to wcale nie żart i choć może śmieszyć, to jednak smutne, że na jednej z ulic leży pół manekina owiniętego w szaty liturgiczne. Na szczęście mamy w pobliżu monitoring, więc na pewno chętnie zobaczymy, kto stoi za uprowadzeniem. Na szczęście to tylko dekoracja, ale jednak ktoś się przy tym napracował i zwyczajnie zostało to zniszczone. Mimo wszystko nadal radujmy się i świętujmy te piękne Święta Bożego Narodzenia" – czytamy na Facebooku parafii.
Komentujący wpis nie kryją oburzenia. Wiesława Gosławska napisała: "Nie do uwierzenia, przykro mi i po prostu WSTYD!". Podobny komentarz zamieściła także Barbara Jankowska.
W poprzednich latach w szopce przy Jezusie byli Jego rodzice.