W parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa na Widoku odbyło się pierwsze spotkanie synodalne dla rejonu skierniewickiego, który łączy dwa skierniewickie dekanaty - św. Jakuba i Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Skierniewickiemu rejonowi dedykowano temat: Człowiek, małżeństwo i rodzina - drogi Kościoła. Kapłani, osoby konsekrowane i świeccy podczas spotkań będą zastanawiać się nad tym, jaka jest prawda o polskiej rodzinie, czy jej kryzys to fakt medialny czy faktyczny, dlaczego szczęśliwa rodzina jest tak ważna dla jej członków i całego społeczeństwa, co pomaga, a co przeszkadza rodzinie w realizacji jej zadań, co ją rozbija.
Spotkanie inaugurujące obrady Synodu o synodalności, zgodnie ze wskazaniem papieża Franciszka, rozpoczęło się uroczystą Eucharystią. Liturgii, w której uczestniczyli kapłani z rejonu, wierni i powołani dekretem biskupa członkowie grupy synodalnej przewodniczył biskup ordynariusz Andrzej F. Dziuba. Msza św. była także dziękczynieniem za peregrynację relikwii bł. kard. Stefana Wyszyńskiego po parafiach obu dekanatów. Z tej racji na ołtarzu znalazł się relikwiarz, a pod ołtarzem - obraz Prymasa Tysiąclecia.
Na progu Mszy św. wszystkich powitał ks. Sławomir Wasilewski, dziekan i proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. - Bardzo się cieszę, że ta Msza św. rozpoczynająca Synod o synodalności dla dwóch skierniewickich dekanatów ma miejsce tutaj, przy sercu Pana Jezusa. Zanim podpowie nam rozum, co powiedzieć, przylgnijmy do Jezusa i jak Jan połóżmy głowę na Jego sercu, a wtedy także miłość podpowie nam, co należy mówić - powiedział ks. Wasilewski.
Głos zabrał także główny koordynator rejonu ks. Grzegorz Gołąb. - Bierzemy udział w ważnym wydarzeniu. Z woli Ojca Świętego to 16. Nadzwyczajne Zgromadzenie Biskupów rozpoczyna się w Kościele lokalnym. Wpisujemy się w cały Kościół powszechny - mówił ks. Gołąb. - Papież mówi: "Spotkać się i słuchać". Zebraliśmy się wokół Jezusa Chrystusa, aby słuchać Jego, ale także, aby słuchać siebie nawzajem, po to, aby szukać wspólnych dróg. Na początku spróbujmy odłożyć wszelkie nasze projekty, wszelkie myślenie "oni-my". Spróbujmy na drugiego człowieka popatrzeć jak na siostrę i brata i wsłuchać się w historię jego życia. Ta Msza św. niech będzie wzajemnym powierzaniem się - dodał ks. Gołąb.
- Niezwykły powiew Ducha Świętego otacza dzisiaj tę świątynię. Oto bowiem z woli Kościoła mamy budować fundamenty pod owoc rozpoczętego synodu. Każdy z nas ma szansę dołożyć do tego fundamentu rzeczywistość osobistą, jako męża, żony, matki, ojca, jako tych, którzy niosą ojcostwo i macierzyństwo duchowe, jako Kościół - mówił na progu Eucharystii bp Dziuba.
- My dzisiaj w ramach naszego rejonu pochylamy się nad życiem, nad człowiekiem, nad małżeństwem, rodziną i Kościołem jako wspólnotą. Jest to niezwykła rzeczywistość odczytywania Bożej woli w darze naszego człowieczeństwa, naszych powołań, jakie niesiemy, i wielkiej prawdy, że realizujemy je we wspólnocie Kościoła. To dotykanie naszego człowieczeństwa i naszych wspólnotowych powołań dzisiaj z woli Kościoła powszechnego przypomina nam o komunikowaniu się wzajemnym, o tej wspólnocie współtworzonej poprzez nieustanne bycie we wzajemnej komunikacji, która będzie przybierała różne formy, ale najbardziej powszechną będzie komunikacja słowna. Niezwykły dar języka, z którego korzysta synod, w naszym wzajemnym komunikowaniu, dzieleniu się, opowiadaniu jest nam dany w nadziei, że nie stanie się on narzędziem ranienia, upokorzenia drugiego człowieka. Niech wielka radość z naszego bycia razem sprawi, ze będziemy ambasadorami synodu - mówił kaznodzieja.
Podczas liturgii do ołtarza w procesji z darami zostały przyniesione m.in. płonąca świeca, kwiaty, chleb, pytania soborowe.