Czerpali z Eucharystii

To kolejni święci, którzy w sanktuarium będą orędować za życiem i za rodziną. Nowi „parafianie” dołączyli do zadomowionych już orędowników: św. Faustyny Kowalskiej, św. Stanisława, biskupa i męczennika, patrona parafii, św. Joanny Beretty-Molli i bł. kard. Stefana Wyszyńskiego.

– Z naszymi świętymi budujemy sanktuarium życia. Powstaje ono z głębi inspiracji, z bycia ocalonym, jako znak wdzięczności. Bardzo ważne jest, żeby jak najwięcej osób mogło tej wdzięczności doświadczać, radości z tego, że żyjemy – mówił ks. Gołąb, proboszcz parafii św. Stanisława w Skierniewicach. – W tej parafii nie chodzi o to, żebyśmy mieli jak najwięcej gwiazd, ale żebyśmy cieszyli się mocnym strumieniem, światłem, które nazywa się darem życia – mówił kapłan.

  U św. Stanisława powitano św. Ritę i bł. Carla.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Ostatniego dnia rekolekcji o. Azariasz nie mówił tylko o świętych, choć im też poświęcił wiele miejsca. Tematem rozważań była Eucharystia. Kaznodzieja podkreślał, że jest ona centrum życia Kościoła. – Gdybyśmy z naszych kościołów wynieśli Najświętszy Sakrament, nikt by tu nie przyszedł. Jeśli przychodzimy, to dlatego, że mamy świadomość, iż tutaj pod postacią chleba czeka na nas Jezus – mówił zakonnik.

Kaznodzieja podkreślał, że obecność świętych i błogosławionych, którzy zostali wprowadzeni do świątyni, powinna być zachętą do coraz częstszego nawiedzania świątyni. – Te relikwie są umieszczone w bliskości tabernakulum, gdzie mieszka Jezus Chrystus. To jest dla nich odpowiednie miejsce. Oni – Kościół chwalebny i my – Kościół pielgrzymujący będziemy adorować Jezusa Chrystusa w Eucharystii. Niesamowicie ważna jest świadomość, że podczas gdy my wieczorem opuścimy świątynię i wrócimy do naszych domów, oni tu będą. Oni będą adorować Jezusa w naszym imieniu. Oni, pozostając tu, będą uwielbiać Boga dokładnie tak, jak uwielbiają go w niebie – tłumaczył.

  Rekolekcje wygłosił o. Azariasz.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Ojciec rekolekcjonista przywołał także kilka ważnych wydarzeń z życia nowych orędowników, by w ten sposób zachęcić wiernych do nawiązywania z nimi osobistych relacji.

Kaznodzieja, opowiadając o świętych, wskazał na wspólne źródło uświęcenia – na Eucharystię. – Czy trzeba nam większego cudu niż obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie? Każdy ołtarz, każda świątynia, każdy kawałek konsekrowanego chleba, który mocą Chrystusa staje się Jego ciałem, przedłuża tajemnice Betlejem, tajemnice Wieczernika, tajemnice Kalwarii, a dzieje się to wszystko w Kościele – mówił o. Azariasz.

Więcej w 15. numerze papierowego wydania "Gościa Łowickiego".