– Dla nas nasze zawołanie: „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek” nie jest pustym hasłem. Chcemy je realizować w pełni – i podczas modlitwy, i w czasie ratowania ludzkiego życia czy dorobku – mówią druhowie.
Trzymają wartę przy grobie Jezusa, zabezpieczają trasy pielgrzymek, pełnią służbę ze sztandarem, są obecni podczas każdej uroczystości kościelnej, zaangażowani w procesje rezurekcyjną czy Bożego Ciała. Wystarczy syrena, by galowe mundury zamienili na ubranie bojowe, opuścili rodzinne spotkania i ratowali czyjąś rodzinę. – To jest odruch, zryw serca. Słyszysz syrenę i wiesz, co masz robić. Wyjątkiem są dzieci. Jeśli miałoby to w jakiś sposób na coś je narazić, to powstrzymamy się przed gnaniem na służbę, ale to jedyny wyjątek – mówią strażacy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.