Biskupi, kapłani, siostry i bracia zakonni wraz z młodzieżą z diecezji 7 maja prosili Dobrego Pasterza o święte powołania zakonne i kapłańskie.
W przeddzień 59. Światowego Dnia Modlitw o Powołania do Kapłaństwa i Życia Konsekrowanego w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Żychlinie odbyło się XVIII Diecezjalne Czuwanie w Intencji Powołań pod hasłem: "Czy miłujesz Mnie?". Spotkanie zostało przygotowane przez Wyższe Seminarium Duchowne w Łowiczu, siostry apostolinki i żychlińską parafię. W czuwaniu uczestniczyli: bp Andrzej F. Dziuba, biskup pomocniczy Wojciech Osial, rektor WSD ks. Piotr Kaczmarek oraz ponad 300 osób ze Skierniewic, Rawy Mazowieckiej, Kutna, Łowicza i Sochaczewa. Młodzież przyjechała razem ze swoimi duszpasterzami i katechetami. Na spotkaniu nie zabrakło także sióstr zakonnych.
- To wielkie wyróżnienie dla naszej wspólnoty, by dziękować i prosić o powołania. Cieszę się z każdej osoby, która przybyła, by się modlić. To dla was jest to spotkanie, to z wami chcemy się modlić i za was, byście dokonywali właściwych wyborów, byście zawsze odpowiadali miłością na miłość poprzez piękne chrześcijańskie życie - mówił ks. proboszcz Wiesław Frelek.
W tym roku czuwanie odbyło się w Żychlinie.Młodzi przyznali, że przez ostatnie lata brakowało im takich spotkań. - Byliśmy na ŚDM w 2016 r. w Krakowie i wydaje nam się, że od tamtego czasu zmniejszyła się liczba wydarzeń, gdzie możemy się spotkać z młodymi z innych miast w większej liczbie i razem się pomodlić. Przyjechałyśmy, by pobyć z Panem Jezusem, wyciszyć się. Działamy też w swojej parafii, prowadzimy scholę, prowadzimy wspólnotę, więc chciałyśmy po prostu pobyć z Bogiem i z innymi młodymi - opowiadały Ola i Żaneta z Łęczycy.
Świadectwem z zebranymi podzielił się ks. Rafał Woronowski. Duchowny opowiedział o tym, jak rozpoczęło się jego powołanie do kapłaństwa, a także jak budował swoją relację z Chrystusem. - Zaczęło się wszystko w czasie przygotowania do bierzmowania. Z jednej strony czułem, że to wszystko jest czymś ważnym, a z drugiej miałem wiele oporów i wątpliwości - kontynuował duchowny. W trakcie przygotowań do bierzmowania ks. Rafał uczestniczył w spotkaniach z przedstawicielami różnych wspólnot i wówczas jego szczególną uwagę zwróciła jedna z oazowiczek, która zachęciła go do uczestnictwa w spotkaniach Ruchu Światło-Życie. - Po kilku spotkaniach wyjechałem na rekolekcje oazowe, chociaż jeszcze wtedy myślałem, że to zwykła wycieczka w góry - mówił ks. Rafał. - Szybko okazało się, że nie potrafię się odnaleźć w rekolekcyjnym planie dnia. Wtedy zacząłem odliczać godziny do wyjazdu. Dopiero czwartego dnia rekolekcji, podczas nabożeństwa zawierzenia życia Chrystusowi, wszystko się zmieniło. Zrobiłem to, co wszyscy, poszedłem za tłumem, wypowiedziałem słowa zawierzenia i w tym momencie poczułem fizyczny dotyk Boga na moim sercu. Tego nie da się opisać. To było moje pierwsze doświadczenie Boga. Coś takiego zrozumieją tylko ci, którzy kiedykolwiek doświadczyli czegoś podobnego. Nie wiem, czy mieliście podobne doświadczenia, ale jeśli tak, to łapcie te chwile i zachowujcie w sercu. To był początek mojej osobistej relacji z Bogiem - opowiadał duchowny.
W odwołaniu do swojej historii ks. Rafał zwrócił uwagę na trzy typy relacji na drodze poznawania Boga: Ja i On, czyli bezpośrednie doświadczenie Boga; Ja, Ty i On, czyli doświadczenie Boga, przeżywanego dzięki drugiemu człowiekowi, który prowadzi do Boga; Ja, My i On, czyli doświadczenie Boga, które prowadzi do spotkania we wspólnocie osób, w Kościele. Jak zauważył duchowny, wszystkie te typy relacji są niezbędne w rozwijaniu wiary i w odkrywaniu swojej drogi powołania.
Po świadectwie ks. Rafała nastąpiła adoracja Najświętszego Sakramentu. Zebrani mogli podejść i wylosować cytat z Pisma Świętego. Cytaty były umieszczone na papierowych kwiatach, które powoli otwierały się po zanurzeniu w wodzie. W tym czasie wierni trwali na osobistej modlitwie przed Panem Jezusem. Pod koniec adoracji duchowni i siostry zakonne uklęknęli wokół monstrancji i wspólnie pomodlili się za młodych. - To było niezwykle wzruszające, nie sądziłam, gdy duchowni siedzieli w ławkach, że jest ich tu z nami aż tak wielu - mówi Dominika Szafrańska.
- Dziś Jezus w Najświętszym Sakramencie rozmawiał z nami o wierności w podjętym powołaniu, o trosce o nowe powołania i o te budzące się sercach. W tej świątyni św. Piotr spogląda na nas z głównego ołtarza. Nie da się oddzielić Piotra po zmartwychwstaniu od Piotra płaczącego i zapierającego się Chrystusa. To ciągle ten sam Piotr. Ale Jezus w obu przypadkach rozmawia z nim nie w kategoriach sprawiedliwości, ale miłości - mówił po adoracji bp Dziuba.
Po modlitwie był poczęstunek przygotowany przez parafian. Wiele osób zaświadczyło, że wybierze się na kolejne takie spotkanie za rok, tym razem do Skierniewic, do parafii Niepokalanego Serca NMP.