"Łowicka jaskółka" zakończyła swoją wędrówkę u stóp Pani Jasnogórskiej. Z pielgrzymami oraz wiernymi, którzy dołączyli do nich autokarami przed tron Pani z Bliznami, wszedł bp Wojciech Osial. W odróżnieniu od czarno-białych jaskółek łowicka grupa, zbliżając się do klasztoru, była bardzo kolorowa. Na spotkanie z Matką wielu pielgrzymów przywdziało barwne łowickie stroje ludowe. Przed szczytem, zgodnie z tradycją, pielgrzymi trzykrotnie padali na twarz.
Udając się przed tron Czarnej Madonny, pielgrzymi z ziemi łowickiej złożyli kwiaty pod pomnikiem Prymasa Tysiąclecia. W kaplicy Cudownego Obrazu łowiczanie tradycyjnie powitali Maryję śpiewem: "Tęczą pasiaków, wieńcami kwiatów bądź pochwalona, Matko Księżaków. Bądź pozdrowiona, Bogurodzico, prymasów Matko, Księżna Łowicka".
Pod pomnikiem błogosławionego prymasa. Aleksander Frankiewicz Uczniowie ze Zduńskiej Dąbrowy wyrazili wdzięczność za beatyfikację Prymasa Tysiąclecia. Aleksander Frankiewicz Wielu łowiczaków przywdziało stroje ludowe. Archium Radia VictoriaUroczystej Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Osial. - Pielgrzymka jest cudowna, ponieważ jest świadectwem dla świata. W tej pielgrzymce idzie nasza wiara, wiara tradycyjna, prosta, ale niezwykle głęboka i szczera. Dajemy świadectwo, że zachowujemy zwyczaje religijne, zwyczaje naszych ojców, zwyczaje otrzymane jako dziedzictwo, którego nie możemy w żaden sposób zniszczyć - mówił w homilii bp Wojciech. - Nawet nie wiecie, w ilu duszach ludzkich powodujecie poruszenie. Kiedy ludzie was mijają, to na wasz widok machają, pozdrawiają was, ale widać też łzy w oczach, bo wy swoją modlitwą i pokorą poruszacie nasz serca. I skoro idziecie w deszczu, skwarze, kurzu, to musi być Bóg, skoro ta pielgrzymka idzie. Nie idzie się dla własnej satysfakcji czy sportowego wyczynu. Wy idziecie z miłości do Matki Bożej. Modlicie się za nas, za nasze cierpienia, choroby, prosicie o zgodę w rodzinach i o pokój na świecie. Niesiecie ciężary i krzyże za nasze grzechy i wielkie wam Bóg zapłać za to! - mówił hierarcha.
Na jasnej Górze pielgrzymi uczestniczyli w uroczystej Eucharystii. Archium Radia VictoriaBiskup podziękował także za tegoroczne orędzie pokoju, które nieśli pątnicy: "Posłani w pokoju Chrystusa". - Wy nas uczycie, że najpierw samemu trzeba mieć pokój w sercu, żeby ten pokój potem nieść innym. Człowiek, który przyjmuje Komunię św., który adoruje Najświętszy Sakrament, jest posłańcem pokoju. I modliliście się o pokój na świecie, o pokój w bliskiej nam Ukrainie. Dziękujemy za każdy znak tej modlitwy i pokuty w intencji ustania wojny - dodał. Kaznodzieja zwrócił uwagę na fakt, że w trakcie pokoju synowie grzebią swoich ojców, podczas wojny ojcowie grzebią swoich synów. I to jest wielki dramat. - Niech Pan Bóg wysłucha naszego wołania o pokój! - prosił bp Osial.
Warto przypomnieć, że Łowicka Piesza Pielgrzymka jest jedną z najstarszych w Polsce.