– Przy-bądź. Czyli nie tylko przychodź, ale bądź przy mnie, wypełniaj serce i umysł, przenikaj codzienność – modlili się wierni diecezji.
Śpiewem, tańcem, modlitwą spontaniczną i taką, która miała swój harmonogram. Czerwienią kwiatów, zapachem tataraku, płomieniami świec, pełnymi symboli gestami, dekoracjami i słowami wspólnoty diecezjalne – Ruchu Światło–Życie, Odnowy w Duchu Świętym – i te parafialne przyzywały obecności i wstawiennictwa Ducha Świętego w wigilię zesłania i dzień Pięćdziesiątnicy. Gdy w ubiegłych latach pandemia uniemożliwiała wspólne czuwania przed Zesłaniem Ducha Świętego, grupy szukały rozwiązań w modlitwie indywidualnej, internetowych działaniach, które miały zachęcić do przyzywania Parakleta.
Jednak w tym roku wierni zgodnie przyznają, że prawdziwą moc czuć we wspólnocie, czuwając przed Najświętszym Sakramentem, modląc się za siebie wzajemnie, śpiewając, tańcząc i posługując modlitewnie. – Nie pamiętam, kiedy ostatnio był taki „boom” na Ducha Świętego. Mnogość czuwań, adoracji, wieczorów wielbienia i te tłumy, które przybywały na modlitwę, prosząc, by „rozgrzał serca twarde, prowadził zabłąkane, uleczył serca rany, dał swoim wierzącym siedmiorakie dary”. A On działa. W lekkim powiewie, w ciepłym deszczu, wśród tataraku i czerwieni, i w szarej codzienności, tylko trzeba nam o Niego prosić. To dziś się dzieje z wielką mocą – mówi Hanna Jabłońska ze wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym.
Czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego zorganizowała m.in. wspólnota parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kozłowie Biskupim. Modlitwa pieśnią przed Najświętszym Sakramentem przeplatana była słowami Ewangelii, rozważań i spontanicznej modlitwy, także językami. Nie zabrakło również tej wstawienniczej, prowadzonej przez członków Odnowy. Niemal diecezjalne czuwanie przygotowała wspólnota Ruchu Światło–Życie, która już w piątek 2 czerwca rozpoczęła skupienie w Spale. Tam Oaza Dzieci Bożych i młodzieżowa, a także rodziny Domowego Kościoła wypełniały program duchowy, który zakończyły w parafii św. Stanisława BM w Skierniewicach Eucharystią i przyzywaniem Ducha Świętego.
– Ocean łask. Prawdziwe wylanie Ducha – w sercach, we wspólnocie, w atmosferze, w nadziei na lepsze dni i to, że Bóg wszystkim się zajmie. Wspaniały czas. Dawno nie było takich Zielonych Świątek – wspólnotowych, pełnych radości i chwały dla Zmartwychwstałego. Alleluja! – komentowali po spotkaniu wierni. Wołania „Przyjdź, Duchu Święty!” nie brakowało w żadnej parafii w niedzielę Zesłania, podczas której odnowiono przyrzeczenia chrzcielne, wspominano sakrament bierzmowania i wypełniano obrzędy – te zapisane w prawie kanonicznym i te zachowane w tradycji. – Tatarak w bramie kościoła i naszych domostw, ułożony przed posesjami tak, by od furtki do domu przejść po zielonych liściach i łodygach. Dawniej mówiło się, że to „majenie domów”, otwieranie zielonych bram dla Ducha, by chciał wejść w codzienność, do serc, umysłów i domów. Nie powinniśmy zapominać o tej tradycji, ale przede wszystkim o modlitwie do Ducha – mówi Stanisława Mozga z Baranowa.