powrót
Serwis internetowy Gościa Łowickiego

Łowicki

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • GN 16/2025
    GN 16/2025 Dokument:(9218524,Zwycięzca śmierci)
  • GN 15/2025
    GN 15/2025 Dokument:(9208755,Wciągnięci w pamiętanie)
  • GN 14/2025
    GN 14/2025 Dokument:(9198238,Co przywraca pokój )
Czwartego dnia Eucharystii przewodniczył pasterz diecezji.  
Czwartego dnia Eucharystii przewodniczył pasterz diecezji.
Archiwum ŁPPM

Nowa nie tylko trasa przejdź do galerii

Czwartego dnia pielgrzymi XVII ŁPPM na Jasną Górę zgodnie z planem opuścili teren diecezji łowickiej. Podczas Mszy św. porannej w Małczu modlił się z nimi bp Andrzej F. Dziuba.

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

|

GOSC.PL

dodane 10.08.2022 16:26
0

Dzień był pełen nowości. Pierwszą była zmiana trasy. Ku radości pielgrzymów była to zmiana na lepsze. Pątnicy mieli do pokonania mniej kilometrów niż zwykle. Krótsza trasa nie oznaczała mniejszych wyzwań. Także tych duchowych nie brakowało. Przez cały dzień pątnicy modlili się w swoich intencjach, a także za osoby cierpiące z powodu depresji, wyczerpania. Pamiętali o ludziach przytłoczonych tempem życia. Dla nich wszystkich prosili o to, by mogli otrzymać odpowiednie wsparcie i światło, które otworzy ich na pełnię życia.

Przez cały czas na szlaku z pielgrzymami byli przedstawiciele Fundacji Maria Magdalena, którzy świadczyli o wyjściu z nałogu. O swojej drodze do wolności opowiadała m.in. Paulina Adamczyk, prezes fundacji.

Podczas drogi, która swój kres tego dnia miała w Żarnowicy Dużej, pielgrzymi spotykali się z życzliwością mieszkańców m.in. Ojrzanowa, Łaziska, Chorzęcina.

Czwartego dnia o doświadczenie pielgrzymowania zapytaliśmy Wiolę Białą, dziewicę konsekrowaną, która na kilka dni z racji obowiązków musiała przerwać wędrówkę. Do pielgrzymów dołączy na dwa dni przed końcem.

Dla Wioli pielgrzymowanie to wspólnota miłości, piękne relacje, wspólny cel - Jezus.   Dla Wioli pielgrzymowanie to wspólnota miłości, piękne relacje, wspólny cel - Jezus.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Agnieszka Napiórkowska: Jak rozumiesz tegoroczne hasło pielgrzymki?  

Wioletta Biała: - Modlę się nieustannie, abym potrafiła słuchać tego, co mówi Bóg i drugi człowiek. Dlatego gdy zobaczyłam tegoroczne hasło pomyślałam, że jest ono tym, czego pragnę. Słuchać i wierzyć na maxa. Jest we mnie pragnienie, by słuchać słowa Boga, usłyszeć je i przechowywać w sercu jak Maryja, by wydało owoc. Wskazuje mi ono wolę Boga, kształtuje moje powołanie i moją tożsamość dziecka Bożego i kobiety. Często bywa trudne, niejasne. Ważne jest jednak, by pozostało w moim sercu. Widzę, że w odpowiednim czasie dzięki łasce Bóg pozwala mi je zrozumieć.

Możesz opowiedzieć, jakimi drogami prowadził Cię Pan Bóg

- Pochodzę z rodziny katolickiej, wierzącej tradycyjnie, ale zawsze tęskniłam za Miłością, bo tak naprawdę byłam osobą praktykującą, ale nie wierzyłam, że Jezus żyje. Pielgrzymki, przez które Pan mnie pociągał, były początkowo dobrym spędzaniem czasu z przyjaciółmi. Jednak na jednej z nich przemówił do mnie przez świadectwo pewnej siostry z grupy. Wtedy zobaczyłam, że coś, co było wręcz niemożliwe, ona po 30 latach wymodliła. Była to przemiana serca jej męża. To był zwrotny moment w moim życiu. Zaczęłam się modlić o łaskę wiary i o to, bym mogła pomagać innym ludziom. Bóg odpowiedział na moje wołanie. Ciężko mnie doświadczył, bo w wieku 25 lat zachorowałam na raka i moje szanse na wyzdrowienie po wystąpieniu przerzutów były zerowe z medycznego punktu. W Polsce były tylko dwa takie przypadki. Więc widać, że naprawdę Bóg chciał mi pokazać, jak wyjątkowa jestem. Po tym doświadczeniu czekał, aż pozwolę Mu kierować moim życiem i zaproszę Go do niego jako Pana i Zbawiciela, by to On mógł układać moje życie tak, bym była szczęśliwa i doświadczyła Jego Miłości, której zawsze pragnęłam. Tak się stało. Podczas czuwania Odnowy w Duchu Świętym przez wstawiennictwo Maryi zostałam uzdrowiona z raka w ciągu 1 sekundy (wszystkie guzy zniknęły). Niemożliwe stało się możliwe. Wtedy to Bóg wlał w moje serce żywą wiarę, miłość i radość. Wiedziałam, że Jezus żyje. Gdyby tak nie było, dawno bym była w grobie. Wszystko oczywiście zostało zbadane i zdumiewało lekarzy. Wtedy w euforii powiedziałam: - Jezu, skoro jeszcze żyję, to chcę żyć dla Ciebie. Droga była długa, bo takie złoto to trzeba wypalać w ogniu. (śmiech) Bóg poważnie potraktował moje słowa, choć ja je wypowiadałam w ogromnym pocieszeniu, był nawet czas, że o nich zapomniałam, ale Bóg sam się upomniał i zaczął wyprowadzać mnie na swoje ścieżki. Niesamowite jest to, że abym usłyszała to, co Bóg chce mi podarować (najlepsza z możliwych dróg), musiałam wyjść z domu i pozwolić Bogu mnie oczyścił, wyciszył burze w moim sercu, wyprowadził na pustynię i mówił do mojego serca. Dziś jestem dziewica konsekrowaną diecezji łowickiej i z perspektywy czasu uważam, że nic lepszego nie mogło mnie spotkać. Czuję, że jestem na swoim miejscu i bardzo szczęśliwa.

1 / 1
XXVII ŁPPM - dzień 4.

Foto Gość DODANE 11.08.2022

XXVII ŁPPM - dzień 4.

​Czwarty dzień XXVII ŁPPM to ostatnie chwile spędzone na terenie diecezji łowickiej. Dziś pątnicy opuszczają "rodzinne" strony, a to oznacza, że zbliżają się do Jasnej Góry. Podczas Eucharystii towarzyszył im ordynariusz diecezji.  
oceń artykuł Pobieranie..
0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • PIELGRZYMI
  • XXVII ŁPPM NA JASNĄ GÓRĘ
  • ŚWIADECTWA

Polecane w subskrypcji

  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Ameryka go kocha. Reportaż z Sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie
    • Z bliska
    • Barbara Gruszka-Zych
    Ameryka go kocha. Reportaż z Sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie
  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Kościół ubogich i męczenników. Czego o. Robert Prevost nauczył się podczas misji w Peru?
    • Kościół
    • Wiesława Dąbrowska-Macura
    Kościół ubogich i męczenników. Czego o. Robert Prevost nauczył się podczas misji w Peru?
  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE