– Formacja trwa cały rok. Dla mnie najważniejsze są wakacyjne rekolekcje, 15 dni spędzone z Bogiem, ale weekendowe spotkania jesienne, zimowe, wiosenne są iskrą, błyskiem, który pozwala rozpalić ogień – mówi Weronika Kuśmierek.
Ruch Światło–Życie w diecezji łowickiej jest jedną z największych wspólnot, która nieprzerwanie formuje się, podejmuje duchowe działania, stara się podążać z duchem czasu, bazując na tym, co kilkadziesiąt lat temu stworzył sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. – Nasz założyciel wyprzedzał swoje czasy. Był prorokiem, którego wskazówki, rady, szablony, oparte wyłącznie na nauczaniu Chrystusa, świetle Ducha są cały czas aktualne i jeszcze nieodkryte. Chcemy za nimi podążać, choć współczesny świat wymaga od nas też nowości – mówi ks. Sylwester Bernat, moderator diecezjalny Ruchu Światło–Życie. Odkrywaniu i umacnianiu towarzyszy szereg działań, spotkań, ale przede wszystkim modlitwy. Tej nie brakowało w wakacje i od razu po nich. Wrzesień bez wątpienia w diecezji należał do Ruchu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.