Około 30 osób, w tym dwóch kapłanów, spotkało się w kaplicy sióstr apostolinek w Skierniewicach, by modlić się w intencji księży posługujących w mieście i okolicy.
Zaproponowana przez siostry forma wsparcia modlitewnego nie jest jednorazową inicjatywą. Od 16 lat co miesiąc wspólnota zgodnie ze swoim charyzmatem wraz z grupą świeckich prosi za osoby rozeznające swoje powołanie, a także za powołanych, którzy już realizują swoją drogę do świętości w kapłaństwie, życiu zakonnym, ale także w rodzinach. – W tym roku postanowiłyśmy „wyostrzyć” modlitwę za kapłanów, a także za młodych mężczyzn, by mieli odwagę odpowiedzieć na Boże zaproszenie – mówi s. Anna Juźwiak, apostolinka.
Zaproponowane comiesięczne czuwania spotkały się z dobrym odbiorem duchownych. – Przed pierwszym spotkaniem odwiedziłam wszystkich księży proboszczów pracujących w skierniewickich parafiach, informując ich o naszej inicjatywie. Byli wzruszeni i wdzięczni. W każdy drugi wtorek miesiąca będziemy się modlić za wszystkich kapłanów, a sztafetowo będziemy polecać Bogu szczególnie duszpasterzy jednej konkretnej parafii. W przyszłym miesiącu będą to kapłani z parafii św. Stanisława, w grudniu z parafii św. Jakuba – dodaje s. Anna.
Październikowe czuwanie rozpoczęło się Eucharystią, której przewodniczył i homilię wygłosił ks. Sławomir Wasilewski, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa na Widoku, skierniewicki dziekan. Przy stole eucharystycznym stanął także ks. Adam Kwaśniak, proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny.
Ksiądz Wasilewski, odnosząc się do przygotowanego przez siostry plakatu, zwrócił uwagę na słowa: „Za kapłanów ze Skierniewic i okolic”. – Tych ze Skierniewic nietrudno wyliczyć, ale gdzie się kończą „okolice”? By odpowiedzieć sobie na to pytanie, rozłożyłem to słowo na „oko” i „lice”. Przede wszystkim „oko”, czyli za tych, których mamy przed oczami, których spotkaliśmy, na których patrzyliśmy, dzięki którym dzisiaj jesteśmy ludźmi wiary. Z kolei „lico” to nic innego jak twarz. To ci, których znamy z widzenia, z twarzy. Jeżeli tak odczytamy ten plakat, okaże się, że modlimy się za większą liczbę kapłanów, niż się nam wydaje – stwierdził ks. Wasilewski.