Cztery dni wypełnione muzyką epoki romantyzmu i tą, przy której i w której łatwiej się zakochać, przyjaźnić, nawiązywać relacje. 7 różnorodnych koncertów, światowej sławy muzycy, klasyczne i jazzowe aranżacje. XX jubileuszowy Festiwal Muzyki Romantycznej w Skierniewicach dobiega końca.
Listopad w Skierniewicach od lat jest niezwykle romantyczny, patriotyczny i muzyczny. To za sprawą Festiwalu Muzyki Romantycznej, który w tym roku miał swoją jubileuszową, dwudziestą odsłonę. Od czwartku 10 listopada sceny w: Centrum Kultury i Sztuki, Muzeum Historycznym Skierniewic, Szkole Muzycznej i Bibliotece Pałacu Prymasowskiego gościły znanych w kraju i na świecie, utalentowanych muzyków, którzy w różnorodny sposób przybliżyli muzykę polskich i zagranicznych kompozytorów epoki romantyzmu i te utwory, które kojarzą się z emocjonalnością miłości.
Przez cztery dni skierniewiczanie i goście uczestniczyli w 7 koncertach. Inauguracyjny wykonał Royal String Quartet. Jeden z czołowych europejskich kwartetów, który od ponad 20 lat koncertuje w kraju i na świecie. Na swoim koncie ma najważniejsze nagrody muzyczne, a w pamięci zaszczyty grania m.in. przed królową Elżbietą II. W Skierniewicach przybliżyli twórczość F. Schuberta, wykonując m.in. kwartet smyczkowy d-moll nr 14 „Śmierć i dziewczyna”.
20. FMR zainaugurował koncert Royal String Quartet.11 listopada, by okazja do przybliżania słuchaczom muzyki polskiej. Zadania podjęli się fleciści Agata Kielar - Długosz i Łukasz Długosz oraz Marek Toporowski, który specjalnie na skierniewicki festiwal przywiózł historyczny fortepian. - Nieco inaczej zbudowany, delikatniejszy, z inną barwą brzmienia. Można powiedzieć taki pierwowzór dzisiejszego fortepianu - mówił podczas koncertu M. Toporowski.
Brzmienia fletów poprzecznych idealnie komponowały się z brzmieniem historycznego instrumentu, co doceniła skierniewicka publiczność.
Łukasz Długosz wraz z małżonką Agatą od lat propagują muzykę polską. Ich koncert wpisał się w obchody 11 listopada.Piątkowy wieczór należał do akordeonistów z Motion Trio. Janusz Wojtarowicz, Marcin Gałażyn, Paweł Baranek nawiązali relację z publicznością poprzez utwory F. Schuberta, ale także F. Chopina, I.J. Paderewskiego czy W. Kilara. Publiczność doceniła także prowadzenie koncertu przez muzyków, którzy z humorem, ale i refleksją rozmawiali o polskiej muzyce, miłości, kompozycjach i akordeonach.
Motion Trio - trzech akordeonistów oczarowało publiczność brzmieniem instrumentów, zaangażowaniem w grę i nawiązaną ze sceny relacją.Festiwal Muzyki Romantycznej to także szansa dla młodych, utalentowanych, którzy rozpoczynają karierę muzyczną, kształcąc się w szkołach muzycznych w regionie łódzkim. Koncert uczniów to już tradycja festiwalu. Co roku nie brakuje chętnych, którzy biorą udział w tej części festiwalu. Tegoroczna odsłona to kilkudziesięciu uczestników i ponad dwugodzinny koncert.
Szansę na zaprezentowanie się mieli także młodzi muzycy, rozpoczynający karierę, marzący o światowych scenach.FMR to nie tylko muzyka w klasycznym wydaniu. To także jazzowa odsłona. W tym roku odpowiedzialny był za nią Włodek Pawlik wraz z przyjaciółmi - Natalią Wilk, Markiem Bałatą, Krzysztofem Gosztyła w programie "Ty mnie do pieśni pokornej nie wołaj!". Poezja Cypriana Kamila Norwida czytana przez Krzysztofa Gosztyłe, "ubrana w dźwięki" jazzmana nagrodzonego Grammy i jego przyjaciół pozwoliła na refleksję nad tęsknotą, smutkiem, żalem i nadzieją.
Trzeci dzień koncertów zakończył koncert w jazzowej odsłonie.Zgodnie z obietnicą złożoną w ubiegłym roku - w 20. edycji FMR wystąpiła uczestniczka konkursu skrzypcowego im. H. Wieniawskiego. Sulamita Ślubowska po koncercie "Ach, Wieniawski!" zagranym w sali Muzeum Historycznego Skierniewic w prywatnych rozmowach dzieliła się przeżyciami z tegorocznego koncertu. Na scenie zaś zaprezentowała ulubione przez siebie utwory, m.in. I Sonatę G-dur na skrzypce op. 78 Johannesa Brahmsa i oczywiście kompozycje Wieniawskiego.
Sulamita Ślubowska - uczestniczka konkursu im. H. Wieniawskiego w Poznaniu rozpoczęła czwarty dzień Festiwalu.To nie ostatnie akordy 20. FMR. Przed publicznością jeszcze dwa koncerty, o których będziemy pisać na naszej stronie internetowej.