– Chcieliśmy zrobić film niecodzienny, pełen nadprzyrodzonych zdarzeń i alegorycznych postaci. Sięgnęliśmy po jedyną prozę wieszcza, utwór napisany ponad 180 lat temu, który także dziś jest całkiem aktualny. Opowiadając o powstańcach zesłanych na Syberię, mówi o naszej nieumiejętności porozumienia się, jeśli chodzi o sprawy Polski – tłumaczy Barbara Nałęcz-Nieniewska.
W sali Białej Muzeum w Nieborowie w niedzielę 20 listopada odbyła się projekcja filmu „Anhelli” na podstawie poematu Juliusza Słowackiego w reżyserii B. Nałęcz-Nieniewskiej, absolwentki Szkoły Filmowej w Łodzi, Wydziału Operatorskiego, oraz kursu reżyserii w New York Film Academy. Reżyser od 2018 r. związana z Muzeum w Nieborowie i Arkadii w swoim dorobku ma ponad 20 filmów, w tym dokumentalny pełnometrażowy oraz krótkometrażowe. „Anhelli” to osobista interpretacja dzieła J. Słowackiego, opisująca losy tytułowego młodzieńca o najczystszym sercu, który wędruje po Syberii wraz ze swoim przewodnikiem, miejscowym szamanem, obserwując cierpienie Polaków na wygnaniu oraz ciężkie prace, które muszą wykonywać. Podczas niecodziennej podróży widzi całe zło świata. Mroczny i nostalgiczny klimat przewija się również w filmowym dziele B. Nałęcz-Nieniewskiej, która uwspółcześniła tę historię, aby pokazać w niej aktualne treści. Bohaterami są aktorzy, którzy przygotowują się do spektaklu „Anhelli” na alternatywnej scenie teatralnej w stodole na wsi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.