– W jakimś stopniu jest to chwila historyczna, bo odszedł człowiek, który pokazał nam ludzką stronę kapłaństwa, papiestwa. Potrafił pokazać, że tylko Bóg jest nieśmiertelny niewyczerpalny, i że Kościół tworzą ludzie słabi, grzeszni, a mimo to umiłowani. Jestem poruszony tym odejściem. Niech spoczywa w pokoju – mówi Krzysztof Jarosz, katecheta.
Gdy w 2005 r. do domu Ojca odchodził Jan Paweł II, cały świat krzyczał: „Santo subito”. Na ulicach diecezji ludzie gromadzili się na modlitwie, kościoły okazały się zbyt małe, wierni zaczęli wspominać osobiste spotkania i nauczanie Karola Wojtyły. 31 grudnia 2022 r. nie było tłumów na ulicach, okrzyków „natychmiast święty”, ale nie zabrakło łez, wspomnień, smutku, poruszenia z powodu odejścia papieża seniora Benedykta XVI. Kościół łowicki zgodnie przyznał, że odszedł wielki teolog, wyznawca Chrystusa, człowiek Prawdy, który inspirował do wiary, poznawania Boga i podążania Jego drogami. Fotografie pojawiające się w mediach społecznościowych, intencje zanoszone w kolejnych Eucharystiach świadczyły o tym, że pontyfikat i osoba papieża emeryta nie były obce i nieznaczące dla wiernych diecezji łowickiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.