W Łowickim Ośrodku Kultury odbył się koncert zamykający świąteczno-noworoczną trasę koncertową zespołu Koderki. Za nimi intensywny czas śpiewania kolęd, pastorałek i pokazów tanecznych. Przed nimi przygotowania do wielkiego jubileuszu.
Występ podczas jubileuszu 65-lecia Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, koncert wieńczący Bolimowski Jarmark Bożonarodzeniowy, wspólne muzykowanie z grupą śpiewaczą Kaliny w Gminnym Ośrodku Kultury w Domaniewicach, koncert podczas finału II Triennale Wycinanki Województwa Łódzkiego w Muzeum w Łowiczu, uświetnienie spotkania opłatkowego samorządowców województwa łódzkiego w Teatrze Wielkim w Łodzi i kolędowanie w katedrze na Starym Rynku w Łowiczu wraz z Zespołem Ludowym "Kocierzewiacy" - bez wątpienia okres świąteczno-noworoczny był bardzo pracowity dla Dziecięco-Młodzieżowego Zespołu Ludowego "Koderki". Trasę koncertową zwieńczył 14 stycznia w Łowickim Ośrodku Kultury, gdzie zaprezentował zarówno kolędy i pastorałki, jak i zachwycające choreografie, w tym tę do "Suity lubelskiej".
Prawie 70 młodych śpiewaków wraz z kapelą pod kierownictwem Szymona Mońki w pierwszej części koncertu wykonało kolędy i pastorałki, w których kilka stworzonych zostało specjalnie na potrzeby zespołu. - Autorem słów jest śp. bp Józef Zawitkowski. Był nam szczególnie bliską osobą, przyjacielem zespołu. Zawsze wspierał, podziwiał, był dumny i pisał dla nas teksty. Dziś zaprezentowaliśmy tylko kilka, a jest ich zdecydowanie więcej - mówi Weronika Mońka-Chwała, instruktorka wokalna zespołu.
W drugiej części grupy taneczne zaprezentowały tańce łowickie. Te, które od lat zachwycają, stają się inspiracją dla innych zespołów ludowych, które "otwierają drzwi" do zawodowego tańca i kariery. - Na przestrzeni lat widzimy, jak dzieci, młodzież rozwijają swoje talenty i umiejętności i z czasem zawodowo zajmują się tańcem, śpiewem. Koderki to więcej niż zespół ludowy. To przyjaźnie, relacje, a nawet małżeństwa - te też się zdarzały w historii zespołu - mówi instruktorka.
Dla wielu członków zespołu taniec staje się sposobem na życie, pozostając pasją. Tomasz MasłochaRelacje, wspólna pasja i ciężka praca, choć w barwnej oprawie to składowe sukcesu, jakim mogą szczycić się Koderki. Liczne nagrody, wyróżnienia, liczba zaproszeń na ważne wydarzenia, konkursy - to efekt ponad 30 lat miłości do folkloru i współpracy międzypokoleniowej.
Ten rok jest szczególnie ważny dla zespołu. Po ostatnim koncercie noworocznym muzycy i tancerze będą mieć chwilę przerwy, by nabrać sił do przygotowań do hucznego jubileuszu. Ten odbędzie się 8 czerwca, w uroczystość Bożego Ciała.
- 30 lat minęło w 2022 roku. Jednak to w tym roku będziemy świętować i chcemy, by był to prawdziwie wielki jubileusz. Planujemy zebrać dojrzałą ekipę absolwentów, którzy po latach chcą wrócić na scenę, ale mamy też sporą grupę nowych członków. Zainteresowanie grą, śpiewem, tańcem w Koderkach jest duże. Teraz przygotowujemy ok. 30 dzieci do kolejnych występów, a już widzimy, że są maluchy, które z zachwytem stoją pod sceną i czekają, kiedy skończą 6-7 lat i będą mogły dołączyć do zespołu - dodaje W. Mońka-Chwała.
Wpływ na zainteresowanie zespołem ma też współpraca międzypokoleniowa, gdy starsi uczą dzieci gwary, dziadkowie opowiadają wnukom o sukcesach i tradycji zespołu, pokazują jego bogactwo i umacniają korzenie, które bez wątpienia Koderki pielęgnują, jednocześnie podążając z duchem czasu.