Co roku na Polach Lednickich młodzież diecezji łowickiej zaznacza swoją obecność. W tym roku wśród 20 tysięcy wiernych modliła się także młodzież z Żychlina, Suserza, Oporowa i Łęczycy. Ponad 40 osobom towarzyszył ks. Dariusz Szeląg, proboszcz parafii w Suserzu, oraz katechetki Jolanta Trawińska i Anna Antczak. Swoją obecność, służąc, zaznaczyli także medycy z grupy OSP Dąbrowszczak.
Młodym już na Lednicy w modlitwie przewodzili prymas Polski abp Wojciech Polak, bp Radosław Orchowicz oraz duszpasterz lednicki o. Tomasz Nowak OP. Niektórzy nauczeni doświadczeniem, że jednodniowe spotkanie przynosi owoce przez cały rok, zdecydowali się po raz kolejny wyruszyć o świcie, by do późnych godzin wieczornych modlić się, jednoczyć, poznawać i umacniać.
- Święty Wojciechu, ucz nas iść za Barankiem. Po to tutaj przyszliśmy, po to się tutaj zatrzymaliśmy - mówił na rozpoczęcie spotkania abp Wojciech Polak, nawiązując zarówno do hasła tegorocznej Lednicy: „Idź za Barankiem”, jak i patrona miejsca, w którym młodzi się zebrali.
Świadectwem wędrówki podzielił się o. Nowak, który opowiedział historię duchownego, któremu nigdy niczego nie brakowało ani jedzenia, ani picia czy pieniędzy i dachu nad głową. Zakonnik po 25 latach kapłaństwa zapragnął wyruszyć pieszo z Olsztyna do Santiago de Compostela. Podróż trwała 3 miesiące. W jej trakcie odmówiono mu na trasie noclegu, poczuł pragnienie i głód, ale tym bardziej chciał iść za Chrystusem.
- Jak patrzę na te wasze oczy zaspane to myślę, że Bóg wyciągnął was z ciepłej pościeli, byście poczuli głód, podzielili się chlebem i poszli za Barankiem - powiedział dominikanin. - Na Lednicy wam trochę słonko przygrzeje, a w nocy być może zmarzniecie - dodał.
Miał rację. Zebrani na jutrzni mogli zwiedzić podziemia katedry i przejść przez zazwyczaj zamknięte drzwi gnieźnieńskie. Po modlitwie przy relikwiach św. Wojciecha młodzi wyruszyli na Pola Lednickie.
Młodzi zachęceni przez prowadzących wypełnili szereg gestów, które co roku poruszają. Tegoroczne skoncentrowane były wokół dzielenia się chlebem, miłością, dobrocią, a także wokół Mszy św.
Centralnym punktem spotkania była wieczorna Eucharystia, w której uczestniczyło 20 tysięcy młodych osób. Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP, a koncelebrowali m.in. prymas Polski abp Wojciech Polak, metropolita gnieźnieński i bp Grzegorz Suchodolski przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży.
Kazanie wygłosił abp Grzegorz Ryś. - Bóg kocha każdego człowieka zawsze, darmo, bezwarunkowo, bezinteresownie, wiernie i nie „za coś” tylko mimo wszystko. Bóg jest zawsze pierwszy ze swoją miłością, Bóg jest zawsze wyprzedzający i kochający; znajduje lekarstwa na nasze choroby, zanim zachorujemy - mówił duchowny.
- Nie wiem, jak to lepiej powiedzieć, żebyście się po prostu w tym Bogu zakochali, żebyście się zafascynowali Bogiem, który kocha aż tak - dodał .
Po północy grupa z Żychlina wraz z innymi uczestnikami przeszła przez lednicką rybę, a o 4 rano zmęczeni, ale zadowoleni z pójścia za Barankiem, dotarli do domu. Już dziś wiedzą, że na kolejne spotkanie lednickie, które odbędzie się 1 czerwca 2024 roku przyjadą nie sami, lecz z przyjaciółmi, by dzielić się niezwykłym doświadczeniem spotkania, obecności Boga i bliźniego.
Więcej o wydarzeniu w 24. numerze "Gościa Łowickiego".